15-latek ukradł słodycze i trafił w ręce policji. Przyjechał po niego ojciec poszukiwany przez sąd... "Zgubiły go czekoladowe jajka"

Świętokrzyska policja w najnowszym raporcie opisuje niecodzienną interwencję. 15-latek połasił się na czekoladowe jaja. Chłopca złapała ochrona sklepu, a później przekazała w ręce funkcjonariuszy prawa. To jednak nie koniec tej historii...

Kradzież 8 czekoladowych jajek

13 sierpnia 2022 roku okazał się pechowy dla pewnego 15-latka i jego rodziców. Chłopiec próbował ukraść słodycze z jednego sklepów na terenie kieleckich Ślichowic. Konkretnie chodziło o 8 czekoladowych jajek, których wartość wyceniono na około 40 złotych. Teraz jego sprawą zajmie się sąd dla nieletnich. Przy okazji w ręce funkcjonariuszy trafił też ojciec nastolatka. Dlaczego? Już wyjaśniamy...

Po 15-latka przyjechali rodzice. Ojciec był poszukiwany...

W sobotnie popołudnie chłopiec poszedł na zakupy. Nie zapłacił jednak za wszystkie produkty, które chciał wynieść ze sklepu. Na linii kas okazało się, że nie dał do zeskanowania kasjerce m.in. 8 czekoladowych jajek. Jego plan szybko legł w gruzach, a nastolatka zatrzymała ochrona, która wezwała policję.

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce przekazali nastolatka mamie, a sprawa znajdzie swój finał w sądzie rodzinnym. Na tym jednak interwencja policjantów się nie zakończyła, gdyż po 15 – latka przyjechał również ojciec, który okazał się być osobą poszukiwaną przez Sąd Rejonowy w Kielcach celem odbycia 10 dni kary aresztu – czytamy w relacji świętokrzyskiej policji.

Autor: Katarzyna Solecka

Komentarze