Adoptowana córka Martyny Wojciechowskiej wysłała jej urodzinową laurkę. "Dziękuję, że Bóg dał jej serce"

Martyna Wojciechowska skończyła 46 lat. O urodzinach podróżniczki nie zapomniała jej adoptowana córka z Tanzanii, która wysłała jej wyjątkowe życzenia. Gwiazda nie kryła wzruszenia i pochwaliła się nimi w sieci.

Życzenia od córki

Martyna Wojciechowska świętuje swoje 46 urodziny. Najpopularniejsza podróżniczka w Polsce podczas jednego ze swoich reportaży, w 2014 roku, poznała dziewczynę z Tanzanii chorującą na albinizm. Relacja, jaka wytworzyła się pomiędzy kobietami, była na tyle silna, że Martyna postanowiła adoptować wówczas 19-letnią Kabulę. Teraz otrzymała od niej urodzinowy prezent.

Kabula nie zapomniała o urodzinach Martyny i wysłała jej grafikę, na której są razem, opatrzoną wyjątkowymi życzeniami. Wiadomość jest przepełniona ciepłem i wdzięcznością za pomoc, jaką gwiazda udzieliła dziewczynie. Podróżniczka nie kryła wzruszenia z otrzymanego prezentu i postanowiła pozakać go swoim fanom.

 

Dziękuję Bogu za wszystkie jego uczynki w jej życiu, od momentu urodzenia, aż do teraz. Dziękuję za to, że dał jej serce i wizje, które roznosi po całym świecie i wyciąga pomocną dłoń.  Modlę się, aby Bóg chronił ją przed wszelkimi przeszkodami, które utrudniają jej spełnienie tego, co chce osiągnąć. Dziękuję również Bogu za wprowadzenie jej do mojego życia. Dziękuję Jej za wszystko, co zrobiła dla mnie i wielu ludzi na całym świecie. Droga Mamo, życzę Ci miłych i szczęśliwych urodzin jutro, ciesz się swoim szczęściem i bądź błogosławiona

- napisała Kabula

Martyna Wojciechowska i Kabula

Historia poznania obu kobiet jest niezwykła i sięga 2014 roku. To wtedy Martyna Wojciechowska postanowiła zrealizować reportaż o przemocy, jakiej doświadczają w Tanzanii osoby chorujące na albinizm. Bohaterką materiału była Kabula, która była ofiarą takiego ataku.

W Tanzanii niektórzy wierzą, że talizmany stworzone z części ciała osoby, która choruje na albinizm, przynoszą szczęście. Gdy dziewczynka miała 12 lat, do jej domu wtargnęło trzech mężczyzn i odrąbało jej prawą rękę. Kabula została wysłana do ośrodka, gdzie ludzie z albinizmem są chronieni. Dzięki zbiórce zorganizowanej przez Martynę Wojciechowską dziewczyna otrzymała 100 tys. zł na wymarzone studia prawnicze, a w 2017 roku została adoptowana przez podróżniczkę.

Autor: Konrad Lubaszewski

Komentarze
Czytaj jeszcze: