Angela z "Love Island" zdecydowała się zmienić imię. "Teraz jestem trochę no-name"

Angela Dańczak z trzeciej edycji randkowego reality show "Love Island. Wyspa miłości" pochwaliła się fanom, że zdecydowała się zmienić imię. Za pośrednictwem mediów społecznościowych zrelacjonowała, jak wygląda cały proces. "Od samego rana latam po urzędach" - opisuje.

Angela Dańczak w programie „Love Island 3”

Telewidzowie poznali Angelę Dańczak dzięki trzeciej edycji randkowego reality show „Love Island. Wyspa miłości”. Podczas pobytu w rajskiej willi blondwłosa 25-latka związała się z Arsenem Śliwińskim. Choć nie udało im się dotrzeć do finału i zawalczyć o wygraną, po programie kontynuowali związek. Niestety, w końcu doszło do rozstania. Na początku miesiąca Angela i Arsen ogłosili, że nie są już razem. Nie zdradzili, dlaczego postanowili zakończyć związek. Oboje zapewnili jednak, że nie żywią do siebie złych emocji i zamierzają nadal utrzymywać kontakt.

Angela Dańczak z „Love Island” zmieniła imię

Angela z „Love Island” przyznaje, że w ostatnim czasie w jej życiu zachodzą duże zmiany. Nie chodzi jedynie o rozstanie. Dańczak wyznała swoim przeszło 300 tysiącom obserwatorów na Instagramie, że zdecydowała się urzędowo zmienić imię.

Od samego rana latam po urzędach. A teraz jestem takim człowiekiem trochę no-name, bo muszę wyrobić wszystkie dokumenty: prawo jazdy, dowód, paszport, wszystko, bo nie mam teraz nic. A słuchajcie, wiąże się to z tym, że prawdopodobnie mało osób będzie wiedziało, o co chodzi. Mianowicie zmieniłam tydzień temu imię. Wszyscy mnie kojarzycie z tego imienia Angela, no i odkąd byłam mała i latałam w pieluchach, wszyscy do mnie mówili Angela, nawet rodzice, no wszyscy

– zdradziła niedawno na Instagramie.

Choć dotąd niewielu o tym wiedziało, Dańczak wcześniej oficjalnie wcale nie była Angelą. Jak naprawdę miała na imię?

W dowodzie jeszcze tydzień temu miałam zapisane imię Angelika. I nie ukrywam, że wiele mi to przysparzało niedomówień i niejasności, bo z przyzwyczajenia podpisywałam na przykład dokumenty czy jakieś umowy, czy na przykład bilety lotnicze kupowałam na imię Angela, czyli tak jak jestem przyzwyczajona i tak jak wszyscy są przyzwyczajeni. I nawet moi najbliżsi znajomi nie wiedzieli tego, dopóki nie zobaczyli w moim dowodzie!

– przyznała.

Teraz, po zmianie imienia, Angela musi dopełnić wszelkich formalności. Jak podkreśla, cieszy ją to, że tak wiele obecnie dzieje się w jej życiu.

Zmiany, zmiany w moim życiu. Na każdej możliwej płaszczyźnie, zmiany na lepsze, więc bardzo się cieszę. Mam nadzieję, że do końca tego miesiąca uda mi się te wszystkie formalności załatwić. I prawilnie będę się nazywać, tak jak w sumie naprawdę nazywam się od zawsze

– mówi.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: