Anna Wendzikowska tańczy na rurze. Akrobatyczna poza zwraca uwagę [ZDJĘCIE]

Anna Wendzikowska od pewnego czasu ćwiczy taniec na rurze, a postępami dzieli się z fanami. Jej najnowsze zdjęcie prosto z sali tanecznej natychmiast zwróciło uwagę internautów, którzy nie kryli swojego zachwytu oraz... zdziwienia! "To wbrew przyciąganiu ziemskiemu" - można przeczytać w komentarzach.

Anna Wendzikowska tańczy na rurze

Anna Wendzikowska to osoba wielu zainteresowań; dziennikarka do tej pory słynęła m.in. z zamiłowań do zagranicznych podróży, a kadry z egzotycznych miejsc raz po raz trafiały (i nadal trafiają) na jej instagramowy profil. Niedawno do listy pasji reporterki „Dzień Dobry TVN” trafił też pole dance – niezwykle popularna technika tańca, która odznacza się także skomplikowanymi figurami. Z pewnością do tej puli zaliczyć można ostatni wyczyn Anny; na Instagramie prezenterki pojawiło się bowiem ujęcie, na którym widać, jak Wendzikowska – odziana w skąpy, sportowy strój – wykonuje trudne ćwiczenie, niemal nie trzymając się poręczy.

Ta figura może się wydawać lekka i łatwa, ale wcale taka nie była; jak @paulina_zelman mi ją zaprezentowała to powiedziałam: yyy, a czym ty się trzymasz???

– można przeczytać w opisie.

„Naprawdę wyczyniasz cuda”

Nowe zdjęcie Anny Wendzikowskiej wywołało olbrzymie zainteresowanie, a komentujący go internauci nie kryli swojego zaskoczenia. Użytkownicy sieci byli pod ogromnym wrażeniem umiejętności dziennikarki, co często podkreślali w pozostawianych przez siebie komentarzach:

Wow, naprawdę wyczyniasz cuda,

Super, pani Aniu,

Wooooooow, jak to możliwe? To wbrew przyciąganiu ziemskiemu,

Szacun.

Anna Wendzikowska z sukcesem łączy życie prywatne i zawodowe; dziennikarka i aktorka prywatnie jest bowiem szczęśliwą mamą dwóch córek – Kornelii i Antoniny, a ich zdjęcia raz po raz pojawiają się w internetowej galerii Wendzikowskiej. Jak widać, w ferworze codzienności prezenterka znajduje również czas na pielęgnowanie swojej pasji – tak trzymać, pani Aniu!

Autor: Sabina Obajtek

Komentarze
Czytaj jeszcze: