Britney Spears przegrała w sądzie i nie uwolniła się od swojego ojca. Zapowiedziała, kiedy może wrócić na scenę

Britney Spears od 12 lat przebywa pod kuratelą swojego ojca. Gwiazda coraz bardziej pragnie się od niego uwolnić i w sierpniu skierowała do sądu wniosek o zmianę kuratora. Amerykański sąd nie przychylił się do wniosku 38-letniej gwiazdy i Jamie Spears nadal będzie mógł kontrolować majątek córki. Wokalistka zdradziła, pod jakim warunkiem wróci na scenę.

Walka z ojcem

 

Życie prywatne Britney Spears wzbudza wśród jej fanów mnóstwo emocji. Artystka od 12 lat znajduje się pod kuratelą swojego ojca, co wiąże się z mnóstwem ograniczeń. Jamie Spears nie tylko jest oficjalnym zarządcą majątku swojej córki, ale także bez jego zgody gwiazda nie może rozmawiać z mediami ani występować publicznie. Britney ma również zakaz prowadzenia samochodu.

Według wielu wielbicieli artystki jej życie przypomina więzienie. Niedawno z wywiadu jej byłej wizażystki dowiedzieliśmy się, że ojciec zabronił Britney zajść w ciążę oraz jak trudno było chłopakowi piosenkarki móc się do niej zbliżyć. Gwiazda postanowiła działać i uniezależnić się od ojca. W sierpniu postanowiła skierować wniosek do sądu, w którym żądała, aby Jamie Spears przestał być jej opiekunem i nie mógł więcej dysponować jej pieniędzmi.

Przegrana w sądzie

Po przeanalizowaniu wydatków piosenkarki i finansowych decyzji jej ojca amerykański sąd nie przychylił się do wniosku Britney Spears. Według jego orzeczenia Jamie Spears nadal może rozporządzać majątkiem gwiazdy, jednak wyznaczony został drugi współkurator, który będzie pełnił funkcję powiernika finansowego.

Prawnik piosenkarki przyznał, że nie utrzymuje ona trwałych relacji ze swoim ojcem i nie rozmawiali ze sobą przez "długi czas". Podczas rozprawy mogliśmy dowiedzieć się, kiedy Britney Spears może wrócić na scenę. Adwokat wokalistki poinformował, że Britney "boi się" swojego ojca i że nie będzie występować tak długo, jak będzie on sprawował nad nią opiekę.

Moja klientka poinformowała mnie, że boi się swojego ojca i nie chce występować, dopóki ten nie przestanie kontrolować jej życia prywatnego i kariery

- powiedział prawnik gwiazdy

Prawniczka ojca piosenkarki stwierdziła, że jej klient zawsze działał dla dobra swojej córki. Według niej, kiedy Jamie Spears przejmował kontrolę nad finansami gwiazdy, to udało mu się uratować jej finanse, które były zagrożone przez liczne procesy sądowe wytoczone przeciwko Britney. Obecnie szacuje się, że majątek wokalistki wynosi ok. 60 mln dolarów.

 

 

Autor: Konrad Lubaszewski

Komentarze
Czytaj jeszcze: