Britney Spears publikuje zdjęcie... czerwonej lodówki. Fani martwią się o stan piosenkarki. "Czy to jest alert? Wszystko w porządku?"

Na instagramowym profilu Britney Spears zaczęły pojawiać się dziwne posty. Ostatni z nich przedstawia zdjęcie czerwonej lodówki, a podpis niewiele wyjaśnia. Fani gwiazdy niepokoją się o nią i zastanawiają się, czy wokalistka nie próbuje w ten sposób wezwać pomocy.

Britney Spears i niepokojące zdjęcia

Britney Spears to niekwestionowana gwiazda muzyki pop. Mimo że szczyt swojej kariery ma już za sobą, to nadal cieszy się ogromną popularnością. Wokalistka stara się być w stałym kontakcie ze swoimi wielbicielami i regularnie publikuje zdjęcia na swoim Instagramie. Teraz jednak fani zaczęli się o nią martwić.

W ciągu niecałych dwóch dni w internetowej galerii gwiazdy znalazło się aż sześć postów. Kilka z nich zupełnie nie pasowało do tego, do czego Britney przyzwyczaiła swoich fanów. Wśród nich znalazły się bowiem grafiki wprost z wyszukiwarki, przedstawiające czerwone usta, słabej jakości fotografię gwiazdy z 2002 roku, a także... czerwoną lodówkę.

Przerażeni fani

W połowie opublikowanych przez ostatnie dwa dni postów znajdziemy napisane dużymi literami słowo "RED". Internauci zastanawiają się, czy Britney Spears w ten sposób nie próbuje wołać o pomoc. W komentarzach fani snują coraz bardziej przerażające przypuszczenia i czekają na zapewnienie gwiazdy, że wszystko z nią w porządku.

Kochana, co to jest?

O co chodzi z tym czerwonym kolorem?

Co to znaczy?

SOS?

Czy to alert? Czy wszystko z Tobą w porządku?

Co oznacza ten czerwony kod? 

- piszą zaniepokojeni fani

Autor: Konrad Lubaszewski

Komentarze
Czytaj jeszcze: