Chwile grozy w parku rozrywki. Karuzela pełna dzieci runęła na ziemię

W parku rozrywki w Carrickfergus w Irlandii Północnej doszło do dramatycznego wypadku. Pękły liny podtrzymujące karuzelę, na której huśtały się dzieci, szóstka z nich trafiła do szpitala. Władze parku za incydent obwiniają nastolatków.

Dramatyczny wypadek w parku rozrywki

Park rozrywki "Planet Fun" to jedna z atrakcji miasteczka Carrickfergus w Irlandii Północnej. W sobotę około godziny 18 doszło w nim do dramatycznego wypadku. Karuzela "Star Flyer", która podnosi chętnych na duże wysokości, w pewnym momencie runęła na ziemię wraz z dziećmi, które na niej przebywały. Okazało się, że pękły liny podtrzymujące huśtawki. 

Wszystkie huśtawki były trzymane przez liny i wszystkie pękły. Wszyscy po prostu krzyczeli. To było przerażające

- powiedział świadek zdarzenia w rozmowie z "The Sun"

W wyniku tego wypadku rannych zostało ok. 20 osób. Szóstka dzieci z obrażeniami nóg musiała zostać przetransportowana do szpitala. Na szczęście ich obrażenia nie są poważne. Pozostałym poszkodowanym udzielono pomocy na miejscu.

Władze parku obwiniają nastolatków

Park rozrywki poinformował, że dochodzenie przeprowadzone przez Health and Safety Executive (rządową agencję odpowiedzialną za zasady BHP) nie wykazało uszkodzeń mechanicznych w karuzeli "Star Flyer". Władze wesołego miasteczka utrzymują, że huśtawki, które są wynoszone przez karuzelę na wysokość 60 metrów były w świetnym stanie technicznym, a winę za wypadek przypisują dzieciom.

Dzisiejszy incydent był spowodowany niewłaściwym użyciem sprzętu przez zachowanie kilku nastolatków na atrakcji

- czytamy w oświadczeniu "Planet Fun"

 

Autor: Konrad Lubaszewski

Komentarze
Czytaj jeszcze: