Córka Michaela Jacksona szczerze o swoim dzieciństwie. "Na wszystko musieliśmy zasłużyć"

Paris Jackson o dzieciństwie

25 czerwca 2009 roku miliony fanów z całego świata pogrążyło się w smutku po informacji o śmierci Michaela Jacksona. Król Popu pozostawił po sobie nie tylko niezapomniane przeboje, ale także trójkę dzieci. Jedyna córka gwiazdora, Paris, była niedawno gościem Naomi Campbell w programie "Filter with Naomi". 23-latka zdradziła w nim, jakim ojcem był Michael Jackson. Wyznała, że piosenkarz pragnął, aby jego dzieci nie były rozpuszczone przez jego fortunę i chciał, aby wyrosły na wykształconych i kulturalnych ludzi. 

Mój tata dbał o to, żebyśmy byli kulturalni, pilnował, żebyśmy byli wykształceni, nie tylko pokazywał nam blichtr i glam, jak przeskakiwanie z jednego pięciogwiazdkowego hotelu do drugiego 

- powiedziała Paris

"Widzieliśmy wszystko"

Patrząc na luksus, jakim otaczał się Michael Jackson trudno uwierzyć, że dzieciom wokalisty czegokolwiek mogło brakować. Paris Jackson przyznała jednak, że wraz z braćmi musiała na wszystko zasłużyć i były uczone, aby ciężko "pracować" na swoje zabawki, np. poprzez czytanie książek. 

Dorastaliśmy w poczuciu, że musimy zarabiać na rzeczy. Jeśli chcieliśmy pięć zabawek z FAO Schwarz lub Toys R Us, musieliśmy przeczytać pięć książek 

- wyznała córka Michaela Jacksona

Michael Jackson pragnął także, aby jego dzieci poznały różne kultury. Paris Jackson opowiadała, że tata zabierał ją i jej braci na podróże w nawet najodleglejsze miejsca globu. Stwierdziła wręcz, że jako dziecko widziała państwa na każdym możliwym poziomie rozwoju. 

Widzieliśmy wszystko. Widzieliśmy kraje Trzeciego Świata. Widzieliśmy każdą część spektrum 

- opowiadała

Lorum Elisabeth to damska wersja Michaela Jacksona? Internauci nie mogą uwierzyć w podobieństwo!

W sieci od lat można zauważyć, że teorie spiskowe mają się w najlepsze. Internauci lubią czytać o zaskakujących historiach, które rozpalają wyobraźnię. Jednymi z najczęstszych teorii spiskowych są te, które dotyczą śmierci gwiazd. Wielu nie może...