Dachował kombajnem na polu. Jak doszło do wypadku? [ZDJĘCIA]

Do nietypowej interwencji strażaków doszło kilka dni temu na jednym z pól w województwie zachodniopomorskim. I choć brzmi to nieprawdopodobnie - kombajn dachował na polu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. W sieci pojawiła się relacja z całej akcji, a internauci pytają - jak do tego doszło?

Dachowanie kombajnu w Gąskowie. Zdjęcia z akcji trafiły do sieci

W sobotnie popołudnie dyspozytor przyjął zgłoszenie o wypadku w miejscowości Gąskowo. Właśnie tam, na jednym z pól, doszło do dachowania kombajnu. Na miejsce zdarzenia wysłano strażaków z JRG Kołobrzeg, OSP Dygowo, OSP Wrzosowo i OSP Czernin. Ci zabezpieczyli miejsce zdarzenia i wypompowali olej napędowy ze zbiornika kombajnu.

Dachował kombajnem. Jak do tego doszło?

Na stronie facebookowej stronie Ochotniczej Straży Pożarnej pojawiły się zdjęcia z akcji, a pod publikacją pojawiła się ożywiona dyskusja internautów na ten temat. Wiele osób nie mogło uwierzyć w to, że tak wielka maszyna może dachować. Inni jednak stwierdzili, że nieszczęśliwy wypadek jest jak najbardziej realny:

Przewrócił się na uwrociu, z pełnym zbiornikiem, na nachyleniu terenu i przy za dużej prędkości oraz gwałtownym skręci to jest możliwe - pisze jeden z internautów. 

Jak doszło do tego wypadku? Odpowiedź na to pytanie znają strażacy i kierowca. Jak czytamy w relacji z sobotniej interwencji:

Podczas prac żniwnych kierujący kombajnem wjechał na wzniesienie, co doprowadziło do przewrócenia się maszyny na dach. Mężczyźnie nic się nie stało. Kombajnista był trzeźwy.

Autor: Katarzyna Solecka

Komentarze
Czytaj jeszcze: