Demi Lovato pokazała cellulit. Do tej pory retuszowała zdjęcia

Demi Lovato opublikowała w mediach społecznościowych odważne zdjęcie. Piosenkarka i aktorka przyznała, że dotychczas retuszowała swoje fotografie. Tym razem jednak tego nie zrobiła i nie chce już tego więcej robić. "Jestem już zmęczona wstydzeniem się swojego ciała" - wyznała była gwiazda Disneya.

Demony przeszłości

Demi Lovato karierę zaczynała jako dziecięca gwiazda Disneya. Jej dzieciństwo i okres dojrzewania okazały się jednak nie być tak kolorowe, jak w serialu. Po latach aktorka ujawniła, że cierpiała – i nadal cierpi – na zaburzenia odżywiania. W jej życiu szybko pojawiły się również narkotyki. W ubiegłym roku, kiedy wróciła do nałogu, mogło skończyć się to dla niej tragicznie. Była gwiazda Disneya przedawkowała. Trafiła do szpitala, a potem na odwyk.

Ostatni czas w życiu aktorki i piosenkarki nie należał do najłatwiejszych. Demi wydaje się jednak powoli stawać na nogi. Zaczęła nowy rozdział w życiu. Kiedy wróciła z odwyku, w symbolicznym geście usunęła wszystkie stare zdjęcia z Instagrama. Pierwsza opublikowana później fotografia przedstawiała Demi stojącą przy urnie do głosowania. Lovato zawsze była bardzo zaangażowana społecznie, wykorzystując swoją popularność do szerzenia pozytywnych wartości. Teraz zdecydowała się na kolejny taki krok. Wie, że ma miliony młodych fanów, dla których jest inspiracją, dlatego chce być dla nich wzorem do naśladowania.

Demi Lovato w bikini na zdjęciu bez retuszu

Lovato wyznała, że do tej pory retuszowała swoje zdjęcia. Tym razem zdecydowała się jednak na odważny krok i po raz pierwszy tego nie zrobiła. Aktorka i piosenkarka opublikowała na Instagramie nieedytowane zdjęcie, na którym pozuje w bikini. Opisała emocje, jakie jej przy tym towarzyszyły. Nie zamierzała udawać, że przyszło jej to łatwo. „To mój największy lęk. Niewyretuszowane zdjęcie w bikini. Jestem już zmęczona wstydzeniem się swojego ciała, edytowaniem go. Tak, inne zdjęcia w bikini były retuszowane – nienawidzę tego, że to zrobiłam, ale taka jest prawda” – wyznała – „To nie jestem ja”.

Piosenkarka chce być dla innych inspiracją

Piosenkarka nie chce już udawać kogoś, kim nie jest, tylko po to, by sprostać cudzym wymaganiom. „Chcę, by ten nowy rozdział w moim życiu był autentyczny, chcę być tym, kim jestem zamiast dopasowywać się do czyichś standardów. Więc oto ja, bez wstydu i strachu, dumna z tego, że posiadam ciało, które przeszło przez tak wiele i które nie przestanie mnie zachwycać, gdy w przyszłości urodzę dziecko” – napisała na Instagramie. „Oto ja, surowa, prawdziwa. I kocham siebie. I ty też powinieneś siebie kochać. Mam nadzieję, że uda mi się zainspirować kogoś, by również docenił swoje ciało” – dodała.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: