Jubileuszowa 15. edycja „The Voice of Poland” dobiega końca. To właśnie dzisiejszego wieczoru na antenie TVP2 rozstrzygnie się, kto sięgnie po zwycięstwo. Do finału dotarło czterech niezwykle utalentowanych wokalistów – Iza Płóciennik, Anna Iwanek, Mikołaj Przybylski i Kacper Andrzejewski, którzy mają szansę powalczyć o tytuł „Najlepszego Głosu w Polsce”, 50 tysięcy złotych i kontrakt płytowy. Jednak na chwilę przed ostatnim odcinkiem muzycznego show, do widzów dotarły niepokojące wieści. Występ Izy Płóciennik z drużyny Lanberry stanął pod znakiem zapytania.
Co na temat Izy Płóciennik sądzi Lanberry?
Iza Płóciennik to przykład artystki kompletnej. Lanberry, jej mentorka, podkreśla: „Iza to klasa światowa. Przyciąga ucho, oko i duszę. Jej perfekcjonizm sprawia, że występy są bardzo dopracowane. Iza bardzo dobrze wie, czego chce - chce robić piosenki, które będą słuchane przez rzesze fanów” – mówiła.
Niepokojące wieści od Izabeli Płóciennik. Czy wystąpi w finale?
Zaledwie dwa dni przed finałem, na instagramowym profilu Izabeli Płóciennik, pojawiło się oświadczenie, które zaniepokoiło fanów. W krótkim nagraniu artystka przyznała, że „nie jest z nią najlepiej”. Te słowa wywołały falę smutku i niepewności. Mimo niepokojących informacji podopieczna Lanberry postanowiła udowodnić, że nie podda się bez walki. W odpowiedzi na liczne zapytania ze strony obserwujących finalistka zamieściła zbiorczą odpowiedź:
Powiem Wam tak, po prostu trzymajcie kciuki.
Czy Izabela zdoła pokonać przeciwności i błyszczeć na scenie w najważniejszym momencie? Tego dowiemy się już o 20:00.
Fot. Instagram/@izabela_plociennik
