Edyta Pazura zalała się łzami na wizji. "Byłam aż sina z płaczu"

Edyta Pazura była gościem programu "W roli głównej". W rozmowie z Magdą Mołek mówiła o swoim związku z Cezarym Pazurą. Żona aktora po raz pierwszy tak szczerze opowiedziała o ciemnych stronach ich relacji. "Nie zasłużyłam na to" - mówiła do męża.

Edyta Pazura w programie „W roli głównej”

Edyta i Cezary Pazurowie są małżeństwem od dziesięciu lat. Kiedy się zaczęli się spotykać, wielu nie dawało im szans na stworzenie poważnego związku. Edyta i Czarek poznali się, kiedy ona miał 19 lat i była studentką. On, starszy o ponad ćwierć wieku, był natomiast wówczas 45-latkiem. Relacja ze znanym aktorem wywróciła życie Edyty do góry nogami. O nieznanej wcześniej nikomu nastolatce zaczęła się rozpisywać kolorowa prasa. Pod jej adresem pojawiało się wiele kąśliwych komentarzy. Edyta nie była na to przygotowana.

Pazura w rozmowie z Magdą Mołek w programie „W roli głównej” nie zamierzała ukrywać, że początki związku z Cezarym były dla niej trudnym, niemal traumatycznym przeżyciem. „Była taka sytuacja, że przyszłam bardzo mocno zapłakana. Byłam aż sina z płaczu. Miałam tego po prostu dość. Byłam wyładowana tymi kłamstwami, jak to jest manipulowane. Popatrzyłam mu prosto w oczy i powiedziałam: „Czaruniu, nie zasłużyłam na to” – wspomina. Edyta chciała odejść od Cezarego. On jednak nie zamierzał jej na to pozwolić.

Pazura wspomina trudne chwile ze łzami w oczach

Choć minęło już sporo czasu, a Edyta i Cezary zdążyli już doczekać się trójki dzieci i tworzą dziś zgraną rodzinę, ona nadal wspomina tamten okres z dużym żalem. „To są emocjonalne opowieści, które nie są miłe” – mówiła z łzami w oczach w programie Magdy Mołek. „Żadna 19-latka tyle nie przeżyła” – dodała. Koniec końców przyznaje, że tamte przeżycia bardzo ją wzmocniły i sprawiły, że dziś jest silniejszą kobietą.

„Bardzo bałam się tej rozmowy. Pierwszy raz odkąd poznałam mojego męża opowiedziałam tak szczerze o swoich przeżyciach i uczuciach, które towarzyszyły mi na początku naszej znajomości i przez ostatnie 12 lat. Podczas wywiadu były: radość, smutek, śmiech, gorycz, a nawet łzy… Zawsze jednak warto walczyć o swoje szczęście. Cieszę się, że wytrwaliśmy. Nie wyobrażam sobie teraz mojego życia bez Czara, Amelki, Antosia, Rity i moich przyjaciół” – przyznała Edyta we wpisie, który zamieściła na Instagramie.

Oceń ten artykuł 4 1

Ogólna ocena Edyta Pazura zalała się łzami na wizji. "Byłam aż sina z płaczu" to: 80% / 100%, uzyskana z: 5 głosów.