Eurowizja 2022. Lidia Kopania zaprezentowała swój utwór. Znów będzie reprezentować Polskę? [WIDEO]

Lidia Kopania chce po raz drugi reprezentować Polskę na Eurowizji. W 2009 roku nie odniosła w konkursie wielkiego sukcesu. Czy tym razem, z piosenką "Why Does It Hurt", mogłoby być inaczej?

Eurowizja 2022. Będą publiczne preselekcje

Choć początkowo Telewizja Polska zamierzała wyłonić polskiego kandydata na Eurowizję wewnętrznie, ostatecznie w połowie stycznia podjęto decyzję o zmianie formuły wyboru i ogłoszono, że eliminacje będą jednak publiczne. Koncert preselekcyjny, w trakcie którego dowiemy się, kto pojedzie do Turynu, odbędzie się 19 lutego 2022 roku. O reprezentowanie Polski w 66. Konkursie Piosenki Eurowizji będą walczyć:

Lidia Kopania znów chce jechać na Eurowizję

Znamy już większość polskich piosenek, które mają szanse wybrzmieć podczas tegorocznej Eurowizji w Turynie. Tajemnicą wciąż pozostają „All I Need” Emilii Dębskiej i „River” Krystiana Ochmana. Swoją propozycję niedawno opublikowała natomiast Lidia Kopania, prawdziwa eurowizyjna weteranka. Wokalistka reprezentowała Polskę w 2009 roku z utworem „I Don’t Wanna Leave”, jednak nie odniosła wtedy sukcesu i nie awansowała nawet do finału. W 2018 i 2019 znów, bez powodzenia, zgłaszała się jako kandydatka. W 2022 roku po raz kolejny próbuje swoich sił w preselekcjach.

Lidia Kopania w utworze „Why Does It Hurt”

Lidia Kopania piosenkę „Why Does It Hurt”, z którą chce jechać na Eurowizję, po raz pierwszy opublikowała w połowie stycznia. Niedługo po premierze utwór z nie do końca znanych powodów zniknął jednak z sieci. Teraz w końcu znów się pojawił – najprawdopodobniej już w ostatecznej wersji.

Za propozycją „Why Does It Hurt” stoją dobrze znane fanom Eurowizji siostry Ylva i Linda Persson, które od lat tworzą utwory z myślą o eurowizyjnej scenie. Dotąd nie udało im się napisać hitu, który podbiłby Europę. Jednym z ich większych sukcesów jest trzecie miejsce „Momentum” w wykonaniu Moniki Urlik w Krajowych Eliminacjach w 2018 roku.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: