Ewa Minge prognozuje zmiany. Po pandemii będziemy kupować inaczej?

Projektantka Ewa Minge zabrała głos w sprawie zmiany w modzie, jakie spowodowała pandemia. W swoim wpisie na Instagramie podzieliła się przemyśleniami dotyczącymi naszych upodobań i tym, jak obecna sytuacja wpłynie na nasze wybory. Według niej dużo częściej stawiać będziemy na rzeczy robione ręcznie, czy szyte na miarę.

Dzierganie w cenie

Ewa Minge to jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich projektantek mody. W swoim najnowszym wpisie na Instagramie podzieliła się przemyśleniami na temat przyszłości branży mody i jak mogą zmienić się nasze gusta. Według niej bardziej docenimy rzeczy robione ręcznie. Takie, jakie tworzą m.in. emerytki z okolic Pszczewa, dzięki którym projektantka podbiła światowe wybiegi swoimi kolekcjami zawierającymi elementy dziergane.

Tymi ręcznie dzierganymi elementami lub całymi kolekcjami podbiliśmy min słynne schody hiszpańskie i kilka innych miejsc na świecie . Rękodzieło na świecie jest w cenie i świadczy o jakości najwyższej linii - napisała projektantka

Jak pandemia wpłynie na nasz ubiór?

Według projektantki coraz mniej osób będzie stawiało na "modę przeciętną", która już teraz nie ma zbyt dużego grona odbiorców. Chodzi o ubrania poprawne, niewyróżniające się niczym szczególnym. Określiła je jako te, pragnące uchodzić za ponadczasowe, gdy tak naprawdę są już od dawna niemodne.

Jakość i personalizacja

Aspektami, które według Ewy Minge, będziemy brali coraz mocniej pod uwagę w kompletowaniu naszej garderoby, będą personalizacja i jakość wykonania. Projektantka zaznaczyła, że aby robić rzeczy dopracowane, szyte na miarę, trzeba odwagi i ona ją ma. Obiecała, że zawsze będzie robiła dla swoich klientów cichy, w których detale i sztuka koloru będą odgrywały ogromne rolę.

Autor: Konrad Lubaszewski

Komentarze
Czytaj jeszcze: