Ewa Mrozowska odchodzi z "Gogglebox": "Po 8 latach komentowania dla was, muszę się pożegnać". Co się stało?

Od września widzowie "Gogglebox. Przed telewizorem" muszą przygotować się na zmiany. Jedna z najbardziej lubianych uczestniczek odeszła z programu. Ewa Mrozowska na Instagramia pożegnała się z fanami i zdradziła powody swojej decyzji.

Ewa z "Gogglebox. Przed telewizorem"

Ewa Mrozowska cieszy się niemałą popularnością wśród widzów od 8 lat. W 2014 roku pojawiła się w obsadzie "Gogglebox. Przed telewizorami" i błyskawicznie skradła serca widzów programu. Charyzmatyczna makijażystka z burzą blond włosów może pochwalić się niemałym gronem fanów, którzy z ciekawością oglądali nie tylko odcinki z udziałem swojej ulubienicy, ale również jej poczynania w mediach społecznościowych.

Instagramowe konto 37-latki śledzi już ponad pół miliona użytkowników, a ta liczba stale rośnie. Wśród publikacji możemy znaleźć relacje z działalności zawodowej, czasu spędzanego z najbliższymi czy ujęciami z codzienności.

Ewa Mrozowska żegna się z widzami i wyjaśnia swoją decyzję

Ostatnio popularna uczestniczka hitowego programu TTV opublikowała się post, który zaskoczył i zasmucił wielu widzów. Ewa Mrozowska ogłosiła, że odchodzi z programu, z którym była związana od samego początku emisji. Od września nie zobaczymy jej w "Gogglebox. Przed telewizorem". Na Istagramie zdradziła powody swojej decyzji:

Dzień dobry Kochani! Od września nie zobaczycie mnie już w programie! To już koniec mojej przygody w #gogglebox ! Po 8 latach komentowania dla was, muszę się pożegnać.

Zasady którymi kieruje się w życiu, uniemożliwiły mi dalszy udziału w programie! 
Może to dobrze, trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść! W końcu byłam w Gogglebox od pierwszego odcinka, ale łezka kręci się w oku.

Chce bardzo podziękować Sylwii Bombie za tą przygodę, to w końcu Ty namówiłaś mnie
na casting!
Jak w każdym związku miałyśmy swoje wzloty i upadki i będę to długo wspominać!
Cieszę się też, że w ostatnich odcinkach mogłam komentować z mężem, to było interesujące ahhahaha
Na końcu dziekuje Wam wszystkim, którzy z jakiegoś powodu polubili tą Ewkę „wredotę” i w jakiś sposób sprawiałam uśmiech na waszej twarzy !
Dziekuje bardzo ! 

Ps. Co złego … to nie Ja - wyjaśniła Mrozowska. Będziecie tęsknić?

Autor: Katarzyna Solecka

Komentarze
Czytaj jeszcze: