Fani "Gry o Tron" wytknęli twórcom kolejną wpadkę!

Finałowy sezon „Gry o Tron” nie przestaje być tematem numer jeden. Sporo emocji wzbudza nie tylko fabuła, ale także kolejne wpadki, który fani serialu wytykają twórcom. Po tym jak kubek ze Starbucksa odszedł w niepamięć, uwagę widzów przykuł innych szczegół. Można go zobaczyć w scenie spotkania Jaime Lannister z Cersei. Kadr ten pojawił się również w promocyjnym video!

Kolejna wpadka w „Grze o Tron”

Przedostatni odcinek „Gry o Tron” wzbudził niemałe emocje. Wszystko przez kolejną wpadkę, która nie uszła uwadze czujnych fanów serialu. Po tym jak kubek ze Starbucksa odszedł w niepamięć, zauważyli kolejne niedociągnięcie. Chodzi o scenę, w której Jaime Lannister spotkał się ze swoją siostrą bliźniaczką, Cersei i przytulił ją. Przez kilka sekund widać na ekranie jego prawą rękę, którą stracił w trzecim sezonie. Od momentu gdy mu ją odcięto, nosił sztuczną, złotą.

Kubek ze Starbucksa w „Grze o Tron”

Najgłośniejsza wpadką w serialu „Gra o Tron” był słynny już kubek Starbucka. Czujni widzowie dostrzegli go w jednym z odcinków ósmego sezonu. Jak nietrudno się domyślić, kadr z serialu od razu trafił do mediów społecznościowych istał się tematem numer jeden. Dla wielu fanów była to wpadka wręcz niewybaczalna. Inni z kolei twierdzili, że był to celowy zabieg marketingowy.  Żadna ze stron – ani HBO ani Starbucks nie potwierdziła tego. Twórcy serialu przeprosili fanów twierdząc, że było to… niedopatrzenie.

Kubek Starbucksa, który pojawił się w "Grze o Tron" warty 50 mln dolarów?
Kubek Starbucks, który przez kilkanaście sekund można było zobaczyć w jednym z ostatnich odcinków "Gry o Tron" nie przestaje być tematem numer jeden. Fani serialu wciąż dyskutują o tym, czy była to wpadka czy raczej celowe...

Oceń ten artykuł 0 0