Filip Chajzer zakochał się i chce zmienić pracę. Odejdzie z TVN-u?

Filip Chajzer zniknął z "Dzień Dobry TVN" już dość dawno. Z powodów zdrowotnych zrezygnował z pracy. Czy na zawsze? Dziennikarz przyznał, że pracuje nad nowym biznesem. Wyznał też, że się zakochał!

Filip Chajzer chce się przebranżowić

Fani „śniadaniówki” TVN przeżyli ostatnio szok. Niespodziewanie producenci „Dzień Dobry TVN” ogłosili zmiany wśród prowadzących program. Przetasowania były spore. Okazało się, że z porannego pasma znikają: Małgorzata Ohme, Małgorzata Rozenek-Majdan, Agnieszka Woźniak-Starak, Andrzej Sołtysik i Anna Kalczyńska.

O ile Małgorzata Rozenek-Majdan i Agnieszka Woźniak- Starak mogą czuć się bezpieczne, bo przewidziano dla nich nowe zadania, o tyle przyszłość pozostałych osób jawi się w czarnych barwach.

W komunikacie władze TVN-u nie poruszyły tematu Filipa Chajzera. Prezenter od dłuższego czasu nie pojawia się na wizji z powodów zdrowotnych. Czy będzie mógł wrócić do „DD TVN”? Tego nie wiadomo. 

Okazuje się, że dziennikarz ma już pomysł na inną pracę. W rozmowie z „Faktem” przyznał, że pracuje już nad otwarciem własnego biznesu. Filip Chajzer postanowił się przebranżowić. Chce zostać restauratorem. 

Pracuję nad otworzeniem knajpy, śniadaniowni. Spełniam swoje romantyczne marzenie, nawet nie nastawiam się na jakiś wielki zysk, bo to wróżenie z fusów. Chciałbym mieć takie swoje miejsce, do którego mógłbym zaprosić ludzi. Mam po prostu taką potrzebę przytulenia kogoś i poczęstowania czymś dobrym

– zdradził reporterowi „Faktu”.

Filip Chajzer znów się zakochał 

Okazuje się, że w życiu Filipa Chajzera nie brakuje nowości. Dziennikarz nie tylko chce wejść w restauratorskie środowisko, ale znalazł też nową miłość. W swoich mediach społecznościowych wyznał, że jego serce znów zabiło mocniej. Okazuje się, że prezenter nie obdarzył uczuciem kobiety. Zakochał się w golfie. Ten sport przynosi mu ukojenie i pozwala się wyluzować.

Zakochałem się. Nie w dziewczynie. W związki nigdy mi nie szło i zresztą znowu nie wyszło

– napisał na swoim instagramowym profilu. 

Zakochałem się w golfie. W obiegowej opinii sport dla bogatych dziadków. W końcu kto ma czas, żeby wyjąć 5h z życia (bez dojazdu na pole golfowe) po to, żeby przebijać piłeczkę w stronę dziurki. 18 dziurek.(…) Jednak najważniejsza jest filozofia, jaką niesie ze sobą golf. Sztuka odpuszczania

– wyjaśnił Filip Chajzer.

 

 

 

Autor: Katarzyna Krzyżak-Litwińska

Komentarze
Czytaj jeszcze: