Friz omal nie utopił się na wakacjach. Wszystko zarejestrowała kamera [WIDEO]

Friz kilka dni temu opublikował relację z wyprawy do Afryki, na którą fani długo czekali. W trakcie nagrywania materiału youtuber omal nie stracił życia. "Miałem wrażenie, że się topie" - relacjonuje influencer. Całą dramatyczną sytuację zarejestrowała kamera.

Friz spędził 21 dni w dzikiej Afryce

Karol "Friz" Wiśniewski niedawno podjął się projektu, którego jeszcze nikt nigdy nie zrealizował w polskim Internecie. Znany w całej Polsce influencer postanowił wyjechać na dziką wyprawę do Afryki, na którą zabrał swojego przyjaciela z Ekipy, Jakuba "Pateca" Pateckiego. Swój egzotyczny wyjazd youtuber ogłosił niespodziewanie, co zaskoczyło część jego fanów:

Chcemy coś nagrywać i nie będzie się dużo tu pojawiać przez 20 dni. Za to będą mocne materiały. W takim razie widzimy się za parę dni [...]. Na miejscu pewnie coś tam wam zdradzimy na InstaStories. Za kilka dni, jak będziemy mieć dostęp do sieci

– mówił jeszcze przed wylotem.

I w końcu stało się. Friz opublikował kilka dni temu w serwisie YouTube ponad dwugodzinny materiał, w którym zrelacjonował swój trwający 21 dni pobyt w Afryce. Trzeba przyznać, że film opublikowany przez internetowego twórcę robi naprawdę imponujące wrażenie. W trakcie nagrań doszło jednak do niebezpiecznej sytuacji, która mogła się skończyć nawet śmiercią youtubera...

Friz prawie utopił się na wakacjach

Podczas 17. dnia wakacji w Afryce doszło do bardzo groźnego incydentu. Karol Wiśniewski wybrał się wraz z Patecem spływ pontonem w dół rzeki Zambezi, która przepływa m.in. przez Zambię, Angolę i Mozambik. W trakcie spływu ponton, na którym byli również z innymi osobami, wywrócił się.

Friz wtedy o mało nie utopił się, bowiem zaczął go wciągać wir. Na szczęście udało mu się wydostać. Gdyby nie miał na sobie kamizelki asekuracyjnej, lub jeśli zostałaby rozerwana przez wodę, byłaby to pewna śmierć dla 26-latka. Cały groźny incydent skończył się jedynie na strachu.

To, co teraz widzieliście, było dla mnie naprawdę przerażającym momentem. Zobaczyłem GoPro i policzyłem. Byłem 14 sekund pod wodą. Byłem w jakimś wirze i nie mogłem wypłynąć. Mogłoby się wydać, że, kurczę, 14 sekund, co to jest. Ale gdy walczysz i próbujesz z całych sił się wydostać, to uwierzcie, że 14 sekund jest naprawdę wiecznością. Miałem wrażenie, że się topię. I to tak na poważnie

– mówił, relacjonując wydarzenia ukazane na filmie.

Całą sytuację można zobaczyć w 1 godzinie i 59 minucie materiału. Przypomnijmy, że Karol "Friz" Wiśniewski jest obecnie najpopularniejszym internetowym twórcą w Polsce. Kanał 26-latka w serwisie YouTube przyciąga uwagę ponad 4,55 mln osób. Podobną popularnością cieszy się także instagramowy profil Friza, który zgromadził przeszło 3,1 mln obserwatorów.

Autor: Hubert Wiączkowski

Komentarze
Czytaj jeszcze: