Gigant z Ghany. Wyższy niż większość domów w okolicy

29-letni Sulemana Abdul Samed z Ghany ma szansę zostać najwyższym człowiekiem na świecie. Mężczyzna ciągle rośnie. Dziś prawdopodobnie mierzy prawie 2,9 metra. Niestety to tylko szacunkowe wyniki, bo lokalny szpital nie potrafi go dokładnie zmierzyć.  

Nowy najwyższy człowiek świata? Trwa spór o wzrost 

Mieszkaniec wioski w okolicach Akry być może jest najwyższym człowiekiem w dziejach świata. Dlaczego obecnie nie da się potwierdzić tych danych? Winien jest brak odpowiedniego sprzętu w szpitalu i deformacja kręgosłupa Sulemana.

Lekarze dysponują jednie mało precyzyjnymi taśmami mierniczymi. Według ich obliczeń mężczyzna ma 289 cm wzrostu. Ich pomiary próbował zweryfikować reporter BBC. Wyliczył, że Samed mierzy 223,52 cm. To jednak także nie do końca precyzyjny pomiar.

 Jak podaje „Księga rekordów Guinnessa”, najwyższym żyjącym człowiekiem jest Turek - Sultan Kösen. Czterdziestojednoletni mężczyzna ma dokładnie 2,5 cm wzrostu. Daleko mu jednak do najwyższego człowieka w historii. 

Oficjalnie najwyższym człowiekiem w dziejach był Amerykanin Robert Wadlow. Mierzył on 272 cm. Jeżeli wzrost Ghańczyka zostanie potwierdzony, to on zostanie najwyższym człowiekiem świata. 

Olbrzym z Ghany 

Sulemana Abdul Saed, zwany także, „Awuche” gwałtownie rosnąć zaczął w okolicy 22 roku życia. W rozmowie z reporterem BBC stwierdził, że pewnego dnia obudził się z powiększonym językiem. Nim udał się po pomoc, zdał sobie sprawę, że w ostatnim czasie większość części jego ciała nienaturalnie się powiększyła

Ponadprzeciętny wzrost przekreślił marzenia Sulemana o zostaniu zawodowym kierowcą. W wywiadzie dla BBC opowiedział, że nie jest w stanie usiąść za kierownicą żadnego pojazdu. Gigantyzm zmusił go do powrotu na rodzinną wieś. Tam, wraz z bratem, prowadzi mały sklep. Sprzedaje w nim karty do telefonów komórkowych

Lokalny celebryta 

O „Awuche” mówi się nie tylko w rodzimej wiosce, ale i całym kraju. 29-latek stara się wykorzystywać sławę i zarobić pieniądze na leczenie. Jego terapii nie obejmuje państwowe ubezpieczenie. Jedna wizyta w szpitalu kosztuje 50 dolarów.

Saed cierpi na zespół genetyczny 

Lekarze zdiagnozowali u Ghańczyka Zespół Marfana. To genetyczna choroba tkanki łącznej. Cierpiące na nią osoby wyróżniają się nieproporcjonalną sylwetką. Ponadprzeciętny wzrost to nie jedyna bolączka chorych na Zespół Marfana. Pacjenci często mają osłabione mięśnie, problemy ze wzrokiem i układem sercowo-naczyniowym.

 

 

Autor: Katarzyna Krzyżak-Litwińska

Komentarze
Czytaj jeszcze: