Grzyby trujące, jadalne i niejadalne. Jak rozróżnić? Jak zbierać? Jak przechowywać?

Czas na grzybobranie? Dla niektórych to rodzaj tradycji. Każdy chce wypełnić swój koszyk cennymi i aromatycznymi okazamy Jednak czy na pewno wiemy, jak zbierać grzyby?

Grzyby trujące, jadalne i niejadalne

Zbieranie grzybów wymaga wiedzy i doświadczenia. Należy zbierać tylko te, do których mamy całkowitą pewność – pomyłka może skończyć się śmiercią. Gdy mamy jakiekolwiek wątpliwości - nie ryzykujmy. Jeżeli chcemy mieć pewność, możemy zanieść grzyby do najbliższej siedziby stacji sanitarno-epidemiologicznej, w której dyżury pełnią grzyboznawcy lub klasyfikatorzy grzybów. Specjalista bezpłatnie oceni czy grzyby są jadalne, niejadalne czy też trujące.

Podstawowa zasada to zbieranie owocników grzybów, które dobrze znamy. Ważne jest też to, w jakim są stanie: 

Zbieramy tylko owocniki zdrowe, nieuszkodzone i młode. Ale! Nie należy zbierać osobników zbyt młodych, bo to utrudnia określenie gatunku oraz zbyt starych, które z kolei mogą być toksyczne. Jeżeli nie jesteśmy pewni, czy  znaleziony  grzyb jest przydatny do spożycia, to lepiej pozostawić go w lesie. Pozostawiamy w nienaruszonym stanie grzyby niejadalne, nieznane nam oraz osobniki stare, które zostaną „nasiennikami" – radzą leśnicy.

Objawy zatrucia grzybami

W przypadku wystąpienia po spożyciu grzybów nudności, bólów brzucha, biegunki, czy podwyższonej temperatury należy wywołać wymioty i jak najszybciej zgłosić się do lekarza. Wezwany w porę może uratować życie. Nie należy lekceważyć takich objawów. Trzeba też pamiętać, że przy zatruciach muchomorem sromotnikowym występuje faza pozornej poprawy, później stan chorego gwałtownie się pogarsza - czytamy na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego w zakładce "Dla miłośników zbierania grzybów".

Jak zbierać grzyby? Wykręcać czy wycinać?

Wykręcać czy wycinać? To odwieczne pytanie, na które nie ma prostej odpowiedzi. Okazuje się, że wszystko zależy od gatunku. Pewne rodzaje lepiej potraktować nożykiem, inne delikatnie wyrwać.

Większe owocniki grzybów lepiej jest wyciąć, ze względów praktycznych, bo zaoszczędzamy sobie pracy przy czyszczeniu grzybów. Naturalnie nie w połowie trzonu, jak to nieraz widać przy zbiorze podgrzybków w celach zarobkowych. Możemy delikatnie podważyć także owocnik grzyba koniuszkiem noża. Wycinamy jak najniżej, odgarniając dokładnie ściółkę i uważając, aby nie uszkodzić grzybni. Potem starannie przykrywamy to miejsce, aby grzybnia nie wysychała. Resztka trzonu grzyba szybko zgnije lub zjedzą ją ślimaki.
Grzyby blaszkowe, takie jak kurka, zielonka czy rydz lepiej jest wykręcać. Należy je wyjąć z podłoża tak, aby nie uszkodzić trzonu i także dokładnie zakryć grzybnię ściółką. Tak wyjęty owocnik łatwiej rozpoznać co do gatunku, a jest to bardzo istotne, aby wyeliminować pomylenie zielonki, gołąbka czy pieczarki z  muchomorem zielonkawym. Rozpoznaje się go m.in. po pochwie u podstawy trzonu, stąd nie można takich grzybów wycinać. Pamiętajmy, że jeden średni owocnik to dawka śmiertelna dla człowieka – czytamy na stronie Nadleśnictwa Siedlce.

Jak przechowywać grzyby?

Z czym na grzybobranie? To kwestia równie ważna, jak rozpoznawanie konkretnych gatunków. Dlaczego? Nieodpowiednie przechowywanie może sprawić, że nasze zdobycze mogą stać się toksyczne. Zrezygnujmy z plastikowych wiader czy reklamówek na rzecz wiklinowych koszyków.

Owocniki grzybów to żyjące organizmy, które nawet po zerwaniu nadal rozwijają się i oddychają wydzielając dwutlenek węgla i wodę. Dlatego bardzo ważne jest prawidłowe przechowywanie owoców grzybobrania. Najlepsze są szerokie, wiklinowe koszyki, a nie plastikowe wiadra, torby czy woreczki. Nawet najpiękniejsze owocniki szlachetnych gatunków grzybów mogą być przyczyną zatrucia, gdy przechowywane będą w foliowej torebce i ulegną zaparzeniu. Często wybieramy się na grzybobranie daleko od domu. W trakcie szybko postępujących procesów gnilnych wywołanych złym przechowywaniem grzybów wydzielają się toksyny, szkodliwe dla naszego zdrowia. Dlatego nawet powszechnie znane kurki czy podgrzybki mogą nam zaszkodzić, gdy je źle przechowamy.

Źródło: siedlce.warszawa.lasy.gov.pl

Autor: Katarzyna Solecka

Komentarze