"Hotel Paradise 4". Uczestnikom podczas imprezy puściły hamulce. Robili to na oczach wszystkich [WIDEO]

Wiktoria Gąsior i Łukasz Hryniewicki mocno zbliżyli się do siebie w ostatnim odcinku "Hotelu Paradise". Podczas wieczornej imprezy robili rzeczy, o których na następny dzień woleliby zapomnieć. "Zrobiłam głupotę" - przyznała Wiktoria, która jest przecież w parze z Miłoszem.

„Hotel Paradise 4”. Niespodziewane przeparowanie

Ostatni odcinek „Hotelu Paradise” przyniósł ogrom emocji. Po pojawieniu się dwóch nowych uczestników w hotelu powstały nowe pary. Natalia postanowiła spróbować sił z Mateuszem, Natka zaś – decyzją Wiktorii – została połączona z Jankiem. Po emocjonującym przeparowaniu uczestnicy mieli nieco odprężyć się podczas imprezy nad basenem. Przybrała ona jednak zaskakujący obrót.

„Hotel Paradise 4”. Uczestnikom puściły hamulce

Podczas wieczornej imprezy w rajskim hotelu na Zanzibarze zrobiło się naprawdę gorąco. Kiedy Natalia zdecydowała się stworzyć parę z Mateuszem, Wiktoria wykorzystała tę sytuację, zbliżając się do Łukasza. Gąsior i Hryniewicki świetnie się ze sobą bawili. Ona ocierała się o niego w tańcu, a on w pewnym momencie złapał ją za biust. W trakcie wspólnej zabawy Wiktoria zaczęła narzekać na swojego programowego partnera Miłosza. Jednocześnie komplementowała Łukasza, który zdawał się odwzajemniać jej zainteresowanie.

Miłosz jest zbyt potulny. Ja pier…olę, ja tak nie mogę. Jak patrzę na Miłosza, to nie ma tych ku…wików w oczach

– stwierdziła Gąsior.

Niecodzienna bliskość Wiktorii i Łukasza nie umknęła uwadze innych uczestników. Launo i Przemek interweniowali, próbując ich rozdzielić, ale bezskutecznie. Nakłonić do zmiany zachowania próbowała ich również Natka, która poszła do sypialni Miłosza, by dać mu znać, co się dzieje. Wyrzuciła ją jednak stamtąd Gąsior. Pesta nie chciał jednak rozmawiać ze swoją programową partnerką.

Wiktoria popaliła wszystkie mosty i zrobiła dużą głupotę

– ocenił.

Następnego dnia Wiktoria przepraszała wszystkich za swoje zachowanie.

Strasznie jest mi głupio, okropnie. Nawet sobie nie wyobrażasz. Nie sądziłam, że będę tutaj tak ryczeć. Mi strasznie na tobie zależy, dlatego jestem strasznie wku…wiona, że to zrobiłam. Okropnie się czuję psychicznie. Zrobiłam głupotę, totalną głupotę i jest mi wstyd i źle się z tym czuję strasznie

– tłumaczyła się przed Miłoszem.

Gąsior zapewniła Pestę, że bardzo jej na nim zależy i chce kontynuować tę relację. Przekonywała, że jeśli miałaby wybierać między nim a Łukaszem, wybrałaby jego. Miłosz przyjął przeprosiny, jednak porównywanie go z Hryniewickim nie było najlepszym pomysłem.

Ogólnie między nami jest wszystko zaje…iście, ale ja potrzebuję takiego pier…olnięcia. Łukasz ma to pier…olnięcie, ale Łukasz nie jest taki ciepły

– wyznała partnerowi Wiktoria.

Gąsior odbyła też szczerą rozmowę z Natalią, która zachowała zdecydowanie większy dystans niż Miłosz. Na koniec wyjaśniła sobie wszystko z Łukaszem. Swój wyskok przeżywała jednak jeszcze długo później.

Wstyd. To jest jeden wielki wstyd. Wstydzę się za siebie i swoje zachowanie. Zachowałam się jak gówniara z gimnazjum

– przyznała.

Ta sytuacja dużo mi pokazała. Naprawdę mi na Miłoszu zależy i chcę w to iść

– przekonywała po wszystkim.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: