Ida Nowakowska opowiedziała o chrzcinach synka. "To przeżycie duchowe, a nie tylko pretekst do spotkania się"

Ida Nowakowska na początku maja została szczęśliwą mamą. Gwiazda TVP chętnie chwali się synkiem na swoim Instagramie, jednak nie poznaliśmy jeszcze jego imienia. Być może zmieni się to po chrzcie dziecka. Prowadząca "Pytanie na śniadanie" zdradziła pierwsze szczegóły dotyczące planowanej uroczystości.

Ida Nowakowska o chrzcie swojego synka

Ida Nowakowska i Jack Herndon na początku maja powitali na świecie swojego synka. Prowadząca "Pytania na śniadanie" chętnie chwali się w sieci zdjęciami dziecka, jednak nie zdradziła jeszcze jego imienia. W najnowszym wywiadzie dla portalu Jastrząb Post gwiazda TVP opowiedziała o planowanym chrzcie i o tym, co ten sakrament dla niej znaczy. Być może po tej uroczystości dowiemy się, jak na imię ma synek Idy.

Niedługo planujemy chrzciny, mam nadzieję, że wtedy będzie taki moment, żeby jakoś to ogłosić. Każdy jakąś część tego wszystkiego zatrzymuje dla siebie, a to też jakoś tak wyszło, bo długo myśleliśmy i cały czas w jakimś sensie te dyskusje na temat imienia trwały i to tak naprawdę z tego wynikało 

- wyjaśniła

Dowiedzieliśmy się także, że Ida Nowakowska nie planuje żadnej hucznej imprezy. Wyjaśniła, że chrzest jest dla niej przede wszystkim ważnym przeżyciem duchowym, a nie jedynie pretekstem do rodzinnego spotkania. Gwiazda TVP broni także tradycji wczesnego chrzczenia dzieci, z której rezygnuje coraz więcej młodych par.

Uważam, że akurat chrzest - jeśli chodzi o Kościół katolicki - to jest pewna symbolika, która jest bardzo ważna i nie bez kozery jest na początku życia. Myślę, że warto pomyśleć dlaczego. Nikt nikomu nie każe być częścią Kościoła katolickiego, każdy ma wolność wyboru. Natomiast uważam, że Kościół katolicki musi trzymać się pewnych tradycji i ram 

- powiedziała w rozmowie z Plejadą

Ida Nowakowska o wychowaniu dziecka

Prowadząca "Pytanie na śniadanie" nigdy nie ukrywała, że jest osobą głęboko wierzącą. Ida zdradziła, że chciałaby w wierze wychować swojego synka. Właśnie z tego powodu wraz ze swoim mężem starają się jak najlepiej przygotować do pierwszego sakramentu w życiu dziecka, aby chrzest miał odpowiednie znaczenie, a nie był traktowany jako kolejny "event".

Jestem osobą bardzo wierzącą, więc tak też chciałabym wychowywać mojego synka. My, jako rodzice, myślimy, jak to będzie wyglądać, chcemy, żeby to było nawet nie tyle poważne, ile by była w tym jakaś symbolika i nasza świadomość, w jaki świat przez sakrament chrztu wprowadzamy nasze dziecko. Dużo na ten temat czytamy. Nie chcemy, by chrzciny były tylko eventem 

- mówiła Ida

Autor: Konrad Lubaszewski

Komentarze
Czytaj jeszcze: