Iza Małysz zyskała sporą popularność dzięki "TzG". Teraz zdradza, co myśli na temat polskiego show-biznesu!

Iza Małysz powoli oswaja się z blaskami i cieniami rozgłosu i występów przed milionami widzów. Choć zauważa, że medialny świat jest dla niej zagadką i niemałym stresem, to odważnie rzuciła się na głęboką wodę, a efekty jej pracy robią wrażenie. Sama przyznaje, że dla niej show-biznes to zupełnie nowy świat, którego dopiero się uczy.

Iza Małysz o stresie związanym z "Tańcem z gwiazadmi"

Przez dwa ostatnie odcinki "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami" Iza Małysz mogła liczyć na wsparcie męża na widowni. Podczas 3. odcinka sprawy zawodowe spowodowały, że go zabrakło, a tym samym jurorzy przyznali Izie najmniej punktów. Czy Adam Małysz przynosi szczęście żonie? Co jego ukochana naprawdę myśli na temat show-biznesu, w którym niedawno się pojawiła? Co jest dla niej najtrudniejsze w tym świecie?

Denis Urubko, Fit Oldboy i ja jako jedyni w programie nie mieliśmy obycia z kamerami – zauważa uczestniczka XII edycji „Tańca z Gwiazdami” - Występy przed publicznością w studiu i przed telewizorami są dla mnie stresujące. Gdy mąż jest na widowni, czuję się raźniej. On z kolei gorzej to znosi, bo stresuje się moim występem bardziej ode mnie – dodaje.

Iza Małysz i surowe oceny jury

Iza Małysz i Stefano Terrazzino w trzecim odcinku tanecznego show zaprezentowali ognistą i… momentami zaskakującą sambę. Niestety jurorzy nie szczędzili słów krytyki. To było dobre wybicie, ale skok za krótki – skwitowała Iwona Pavlović. Mimo surowej oceny jurorów po trzecim live’ie, Stefano chwali swoją taneczną partnerkę:

Iza naprawdę się stara. Wiem, że chciałaby tańczyć lepiej i mieć łatwość w kontakcie z kamerami. Ona po prostu potrzebuje więcej czasu. Myślę, że warto mieć tutaj tolerancję i zrozumienie – apeluje w rozmowie z Pomponik.pl Stefano Terrazzino.

Zdecydowanie bardziej krytyczna wobec siebie jest sama Iza:

Najzabawniejsze jest to, że na treningach dobrze sobie radzę, a przychodzi odcinek na żywo i jest koniec. Stefano żartuje sobie, że jak wydaje mu się, że w danym kroku nie można już niczego źle zrobić, to ja to i tak zrobię - śmieje się Iza Małysz. - Iza jest bardzo kreatywna w popełnianiu błędów – dodaje jej taneczny partner.

Mimo trudności na parkiecie Iza stara się czerpać z nowej przygody pełnymi garściami. Dla wielu kobiet stanowi inspirację, o czym dowiedziała się przez social media.

Nie jestem pierwszej młodości, a zawalczyłam o swoje marzenia – zauważa – Nigdy nie jest na to za późno!

Kolejny występ Izy i Stefano już w najbliższy poniedziałek! Tymczasem zobaczcie, jak radziła sobie w pierwszych odcinkach "Tańca z gwiazdami".

 

Autor: Katarzyna Solecka

Komentarze