Joanna Moro w saunie z malutkim dzieckiem?! "Samo zdrowie" - twierdzi gwiazda

Joanna Moro nie ukrywa zamiłowania do ekstremalnych warunków. Mama trójki uroczych dzieciaków jest wielką fanką morsowania, ale niedawno okazało się, że nie stroni również od wysokich temperatur. Aktorka postanowiła udać się do saunarium z kilkumiesięcznym dzieckiem. Efektem sesji zdjęciowej podczas karmienia piersią pochwaliła się na swoim profilu, co nie spodobało się niektórym internautom.

Joanna Moro zaskakuje na Instagramie

U Joanny Moro nie ma nudy! Co jakiś czas publikuje na swoim instagramowym profilu zaskakujące fotografie, które czasem dzielą internautów. Tak było w przypadku, gdy Moro postawiła na morsowanie w zaawansowanej ciąży. W sieci pojawiło się sporo nieprzychylnych komentarzy zaniepokojonych matek, które uważały, że taka aktywność nie jest odpowiednia dla ciężarnych. Joanna Moro pokazała, że ma swoje zdanie na ten temat i absolutnie nie zrobiłaby niczego, co zaszkodziłoby dziecku.

Joanna Moro karmi piersią w saunarium

Tym razem aktorka pokazała, że uwielbia również wysokie temperatury. Niedawno dodała na swój instagramowy profil serię zdjęć prosto z saunarium. Na fotografii gwiazda pokazała zgrabne nogi oraz swoje kilkumiesięczne dziecko. Co ciekawe w kadrze zostało uchwycone, jak Moro karmi piersią swoją pociechę. Ta sytuacja zszokowała wielu internautów, którzy uważają, że to nie jest odpowiednie miejsce dla takich maluchów. Jednak przyglądając się zdjęciu, można zauważyć, że Joanna Moro przebywa w przechodnim pomieszczeniu, pomiędzy saunami. Pomimo tego faktu, w sieci pojawiło się sporo nieprzychylnych komentarzy w kierunku aktorki.

Sauna i morsowanie to koszmarne obciążenie
Sauna dla takiego małego dziecka chyba nie jest najlepszym miejscem
Czy takie małe dziecko może przebywać w saunie,nie za gorąco dla niego?
Karmienie w saunie? Hmm – zastanawiają się obserwatorzy na forach internetowych.

A Wy, uważacie, że to dobry pomysł zabierać swoją małą pociechę do saunarium?



Zobacz także:

Autor: Urszula Głowiś

Komentarze
Czytaj jeszcze: