Joanna Opozda pokazała, jak wygląda jej synek. "Vincent to skóra zdarta z mamusi" [FOTO]

Joanna Opozda jest mamą małego Vincenta

W ciągu ostatniego roku w życiu Joanny Opozdy zaszło mnóstwo zmian. W sierpniu 2021 roku aktorka stanęła na ślubnym kobiercu z Antonim Królikowskim, natomiast kilka miesięcy później ogłosiła, że ona i jej mąż zostaną rodzicami. Ich syn Vincent przyszedł na świat w „magicznym” terminie, bo 22 lutego 2022 roku. Niestety, według medialnych doniesień, związek rodziców chłopca miał zakończyć się jeszcze przed jego narodzinami. Dziś młoda mama samotnie wychowuje dziecko. Antek zapowiedział jednak ostatnio, że chce walczyć w sądzie o opiekę naprzemienną.

Opozda zdradza, jak wygląda syn Królikowskiego

Joanna Opozda ostatnimi czasy nie udziela się w mediach społecznościowych tak aktywnie jak kiedyś. Teraz najważniejszy jest dla niej synek. 34-latka robi wszystko, by zapewnić Vincentowi szczęśliwe dzieciństwo. Jakiś czas temu pochwaliła się, że zainwestowała wszystkie swoje oszczędności w nowe mieszkanie, w którym wkrótce zamieszka z synkiem.

Mam nadzieję, że tutaj w końcu zaznamy spokoju

– skwitowała.

Vincent jest prawdziwym oczkiem w głowie Joanny Opozdy. Gwiazda chętnie chwali się w social mediach jego zdjęciami, jednak ma żelazną zasadę – nie zamierza ujawniać wizerunku chłopca. Młoda mama pilnuje prywatności swojej pociechy i wszystkie wrzucane do sieci fotografie i nagrania „cenzuruje”, zasłaniając twarz Viniego kolorowymi serduszkami. Ostatnio jednak postanowiła zaspokoić ciekawość fanów i ujawniła, do kogo podobny jest syn Antka Królikowskiego. Asia twierdzi, że to „skóra zdarta z mamusi”.

Vincent to skóra zdarta z mamusi. Mój synek wygląda identycznie. Nos, usta, kształt buzi i oczu, nawet uszy. Niesamowite

– napisała, publikując na Instagramie własne zdjęcie z dzieciństwa.

Obserwatorzy aktorki zareagowali w zaskakujący sposób. Pod wpisem pojawiło się wiele osobliwych komentarzy.

Chwała Bogu!

I dobrze, że do mamusi! Oby charakter też

Dzięki Bogu. Trzymam kciuki, żeby wszystko odziedziczył po mamusi

Uff!

– odetchnęli z ulgą fani Opozdy.