Joanna Opozda w bikini pręży ciało na rajskiej plaży. Po rozstaniu z Antkiem wyjechała z Polski

Joanna Opozda po rozstaniu z Antkiem Królikowskim postanowiła wybrać się za granicę. Aktorka odpoczywa w raju, dzieląc się z fanami wakacyjnymi kadrami. Jej wyjazd skomentowała Małgorzata Ostrowska-Królikowska, mama byłego partnera gwiazdy.

Rajskie wczasy Joanny Opozdy na Madagaskarze

Joanna Opozda kilka dni temu wyruszyła na zagraniczny urlop. Po niedawnym rozstaniu z Antonim Królikowskim aktorka znana m. in. z roli Jowity z „Pierwszej miłości” relaksuje się na Madagaskarze. 32-latka zdążyła już podzielić się ze swoimi obserwatorami, których na Instagramie ma przeszło 320 tysięcy, kilkoma kadrami z zagranicznego wyjazdu. Podczas rajskich wakacji nie tylko wypoczywa. Wykorzystuje też swoje możliwości do czynienia dobra. Ostatnio na jej profilu pojawił się post opisujący dramatyczne realia, w jakich żyją tamtejsze psy.

Niestety w tym „raju” psy mają piekło na ziemi. Malgasze uważają psiaki za „złe duchy”. Wszędzie pełno chorych, bezdomnych piesków. Wiedząc o tym, przywiozłam z Polski trochę karmy i leków od weterynarza. Wiadomo, że świata nie zmienię, ale chciałam wam pokazać, jaką przemianę przez ten tydzień przeszła Rita

– napisała, dzieląc się z obserwatorami zdjęciami wygłodzonego zwierzęcia.

Spójrzcie, jak wygląda po tych siedmiu dniach. Na pewno pokażę wam ją znowu za jakiś czas. Warto pomagać. Zwierzaki kochają bezinteresownie, są oddane i wierne, a to – jak wszyscy wiemy – rzadko spotykane cechy u ludzi

– stwierdziła była partnerka Antka Królikowskiego.

Komentarz Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej

Opozda dzieli się z obserwatorami kolejnymi fotografiami z egzotycznego urlopu. Na Instagramie można zobaczyć ją pozująca w towarzystwie lemurów czy prężącą ciało na rajskiej plaży. Jeden z udostępnionych przez aktorkę kadrów skomentowała również Małgorzata Ostrowska-Królikowska, matka byłego ukochanego Joanny.

Cudne. Wszystkiego najlepszego, Asiula

– napisała mama Antka.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: