Joost Klein i "Europapa". Reprezentant Holandii mocnym kandydatem do wygrania Eurowizji

Joost Klein w tym roku reprezentuje Holandię w Konkursie Piosenki Eurowizji. Bukmacherzy obstawiają, że jest on mocnym kandydatem do zwycięstwa. Co wiemy o wokaliście i jego utworze "Europapa"?

fot. Eurowizja/materiały prasowe

Eurowizja 2024 – Joost Klein i "Europapa" z Holandii

Fani Eurowizji odliczają już dni do konkursu – konkurs rozpocznie się pierwszym półfinałem 7 maja, drugi odbędzie się 9, a finał – 11 maja. Już od dłuższego czasu można śledzić notowania bukmacherów, którzy jak co roku tworzą rankingi i próbują przewidzieć, kto tym razem sięgnie po zwycięskie trofeum. Spore zamieszanie wywołał reprezentant Holandii, Joost Klein, który wystąpi w Malmo z utworem "Europapa".

26-letni raper jest bardzo popularny w krajach Beneluksu. Swój utwór stworzył w klimacie muzyki z lat 90. XX wieku z nutą eurodance. Jego propozycja opowiada o zaletach jedności europejskiej. To przybliżenie słuchaczowi osobistej historii Joosta Kleina, który w młodym wieku stracił oboje rodziców i wiele podróżował. Co ciekawe, w tekście pojawia się wzmianka o Polsce:

Na szczęście nie potrzebuję wizy, by być z tobą
Więc wsiadam w autobus do Polski lub pociąg do Berlina.

Obecnie bukmacherzy typują Holandię jako trzecią w kolejce do zwycięstwa. Utworu "Europapa" w całości możecie posłuchać tutaj:

Eurowizja 2024 – kto wygra?

Notowania bukmacherów mogą być ważną wskazówką do rozmyślań o tym, kto w tym roku wygra Eurowizję. Warto śledzić je na bieżąco, ponieważ z czasem pozycje na liście ulegają zmianie. Teraz na pierwszym miejscu w rankingu typowań jest Szwajcaria, którą reprezentuje Nemo z utworem "The Code". Tuż za nim jest Baby Lasagna z Chorwacji z piosenką "Rim Tim Tagi Dim". Joost Klein i "Europapa" z Holandii znaleźli się na trzecim miejscu. A jak bukmacherzy oceniają szanse Luny? "The Tower" obecnie zajmuje 28. pozycję na liście do zwycięstwa w konkursie. Jednocześnie szacuje się, że Polska zakwalifikuje się do finału.

Autor: Hubert Drabik

Komentarze
Czytaj jeszcze: