Kaja Paschalska w skąpym bikini! Zdjęcia gwiazdy rozgrzały internautów

Tymi zdjęciami Kaja Paschalska rozgrzała internautów! Gwiazda niedawno udała się na krótkie wakacje, a fotografiami z jej słonecznego wypadu chętnie dzieli się w sieci. Wśród nich nie brak również odważnych kadrów w skąpym bikini, a internauci nie mogą przejść obok nich obojętnie!

Kaja Paschalska na wakacjach

Kaja Paschalska w świecie show-biznesu kojarzona jest głównie z rolą Oli Lubicz w serialu „Klan”, chociaż próbowała swoich sił również jako piosenkarka. Niedawno zapowiedziała swój powrót do muzyki, ale wcześniej postanowiła nieco podładować swoje akumulatory i wybrała się na krótki wypoczynek. Zdjęciami ze swojego wypadu na Półwysep Arabski chętnie dzieli się z fanami w sieci, a ci z kolei wprost nie mogą oderwać od niej wzroku! Wszystko za sprawą zarówno urody aktorki, jak i jej skąpego stroju, w którym pozuje.

Słoneczne wspomnienia

Na zdjęciu sprzed kilku dni uśmiechnięta Kaja Paschalska pozuje w dopasowanym stroju kąpielowym. O tym, że wygląda fenomenalnie, świadczyć mogą liczne komentarze, które szybko pojawiły się pod fotografią:

„Bogini”

„Rewelacja! Zmysłowo”

„Wygląda Pani Bosko!”

„Piękna”

Wśród nich dostrzec można również zapytanie o charakterystyczny cień znajdujący się na brzuchu Paschalskiej:

„Blizna na brzuszku jest po cesarce czy po wyrostku?”

Inny komentujący szybko pospieszył z wyjaśnieniem, tłumacząc, że nie jest to blizna, a… tatuaż. Sama Paschalska w żaden sposób nie skomentowała tych słów, ale kilka dni później poinformowała o swoim powrocie do kraju, przy okazji publikując kolejne odważne zdjęcie:

„I klasycznie, po wakacjach  – tydzień zdychania w łóżku (…).Właśnie wróciłam ze zdjęć i zaczynam pourlopową rekonwalescencję (bo kara musi być) (…)”

 – czytamy w opisie. Kaja Paschalska prywatnie związana jest z Tomaszem Lewandowskim, który jest raperem, znanym bardziej jako VNM. Aktorka bardzo wspiera ukochanego w jego życiu zawodowym, o czym może świadczyć jej udział w teledysku artysty do piosenki: „Tomek”.

Autor: Sabina Obajtek

Komentarze
Czytaj jeszcze: