Kaja Paschalska wrzuciła fotografię z dzieckiem. Internauci spieszą z gratulacjami [FOTO]

Kaja Paschalska zadziwiła internautów. W social mediach pokazała niecodzienną fotografię. Pozuje na niej ze śliczną, małą dziewczynką. Do tej pory w mediach nie pojawiały się informacje o przyszłym macierzyństwie aktorki. Liczni fani gratulują 37-latce.

Kaja Paschalska z dzieckiem

Kaja Paschalska lubi być w kontakcie ze swoimi fanami. Na Instagramie prezentuje się w różnych odsłonach. Choć nie raz w social mediach pokazywała zdjęcia z planu, to jednak w sieci stara się zerwać z wizerunkiem dziewczyny z „Klanu”. Chętnie publikuje kadry ze spektakli teatralnych, w których występuje, wieczorowych imprez i domowego zacisza.

Niedawno wielu internautów przecierało oczy ze zdumienia. Na profilu Kai Paschalskiej pojawiła się urocza fotografia z niemowlakiem. Aktorka leży w łóżku, a obok niej bawi się mała dziewczynka. Kaja Paschalska jedną ręką robi sobie zdjęcie, a w drugiej trzyma niemowlęcą zabawkę. Jej mina sugeruje, że chyba jest zadziwiona całą sytuacją.

Widząc zdjęcie autorki piosenki „Przyjaciel potrzebny od zaraz”, wielu fanów pospieszyło z gratulacjami. Te jednak okazały się być na wyrost. Nie wszyscy zauważyli, że w opisie zdjęcia artystka użyła #auntie. Kaja Paschalska nie mówi głośno o planach związanych z macierzyństwem. Jest za to ewidentnie dumną ciocią maleństwa.

Ciężarna Kaja Paschalska w serialach

Kaja Paschalska zagrała Olę Lubicz, która w „Klanie” spodziewała się dziecka. "Jej" postać jest mamą Filipa. Życie chłopca, który urodził się jako wcześniak, od samego początku było zagrożone. Przez wiele odcinków Ola i Rafał toczyli walkę o jego zdrowie. Narodziny wnuka doktora Lubicza zaliczyć można do tych niespodziewanych. Rafał przez lata uważany był za bezpłodnego, ale mimo to udało mu się zostać ojcem Filipa.

Aktorka serialowe doświadczenie w macierzyństwie zdobyła również, występując w „Hotelu 52”. Tam wcieliła się w postać Bożenki – samotnej matki z warszawskiej Pragi, która pragnie nadrobić braki w edukacji.

Autor: Katarzyna Krzyżak-Litwińska

Komentarze
Czytaj jeszcze: