Kelly Osbourne schudła 40 kilogramów! Niezwykła metamorfoza córki Ozzy'ego Osbourne'a

Ta metamorfoza robi wrażenie! Tym bardziej że Kelly Osbourne funkcjonuje w show-biznesie już od dobrych 20 lat. Wpisała się w pamięć fanów jako odważna, piękna kobieta mocno przy kości. Teraz Kelly Osbourne może pochwalić się wyszczuploną sylwetką. Gwieździe udało się już zrzucić aż 40 kilogramów! Czym zawdzięcza tak spektakularny wynik na wadze? To bardzo proste, ale czasochłonne!

Kelly Osbourne – kim jest?

Kelly Osbourne to córka słynnego heavymetalowca Ozzy’ego Osbourne’a i prezenterki telewizyjnej Sharon Osbourne. Kelly jest znana od emisji reality show „Rodzina Osbourne’ów”. Później rozpoczęła karierę muzyczną i poznała wiele światowych gwiazd. W przeszłości przyjaźniła się z Amy Winehouse, która poza swoja muzyką, słynęła z imprezowego trybu życia, w którym codziennością były wszelkie używki. Również sama Kelly miała spory problem z alkoholem i narkotykami, a także objadaniem się, co skutkowało sporą nadwagą u gwiazdy. Niegdyś stwierdziła nawet, że nie dożyje swoich 35 urodzin. Tymczasem 36-letnia ma się świetnie, co udowadniają ostatnie zdjęcia piosenkarki, opublikowane w sieci.

Kelly Osbourne przeszła spektakularną metamorfozę

Nadszedł moment w życiu Kelly, gdy zdała sobie sprawę z konsekwencji jej niezdrowego trybu życia. Postanowiła wziąć się za siebie, a pierwszym krokiem było odstawienie używek. Obecnie gwiazda zachwyca swoją zgrabną figurą, ale pierwsze małe zmiany w wyglądzie zaczęły się pojawiać ponad 10 lat temu. Zatem proces chudnięcia u Kelly był długi, ale z rewelacyjnym skutkiem. Piosenkarka schudła już 40 kilogramów! Jak udało jej się tego dokonać?

Kiedy nauczyłem się, jak dobrze ćwiczyć i dobrze się odżywiać, uznałam, że są to jedne z tych rzeczy, które musisz po prostu wprowadzić do życia, by je zmienić, zamiast tylko być na diecie – oznajmiła Kelly Osbourne w brytyjskiej prasie.

Jak się okazuje, Kelly Osbourne wcale nie musiała wyrzekać się swoich ulubionych potraw. Znalazła słoty środek, zamiast niebezpiecznych i nieprzyjemnych diet.

Nie lubię dietetycznych potraw, bo czynią cię nieszczęśliwym i nie sycą. Dlatego musiałam znaleźć coś, co sprawiało mi przyjemność. W przeciwnym razie nigdy nie trzymałabym się planu – uznała niegdyś.

Co myślicie o tej metamorfozie?

Zobacz również:

 

Autor: Urszula Głowiś

Komentarze
Czytaj jeszcze: