Kobe Bryant pożegnany przez siostry: "Nasze życie nigdy już nie będzie takie samo"

Tydzień temu światem sportu wstrząsnęła informacja o tragicznej śmierci Kobego Bryanta, jego córki Gianny, a także siedmiorga innych pasażerów podróżujących śmigłowcem. Teraz do tej ogromnej stracie odniosły się siostry koszykarza, przyznając w oświadczeniu, że "nic już nie będzie takie samo..."

Szokująca informacja o śmierci Kobego Bryanta

Takiej informacji nikt się nie spodziewał; kilka dni temu do mediów dotarła wiadomość o katastrofie śmigłowca, którym podróżował legendarny koszykarz Kobe Bryant. Później okazało się, że na pokładzie wspomnianej maszyny łącznie było dziewięć osób, w tym trzynastoletnia córka Kobego – Gianna. Niestety, śmierć ponieśli wszyscy pasażerowie. Zaraz po tym, jak tragiczne wiadomości ujrzały światło dzienne, pojawiło się mnóstwo słów wsparcia dla najbliższych ofiar. Kobe Bryant osierocił trójkę pociech; koszykarz od ponad 20 lat był związany z Vanessą Bryant, a para doczekała się czterech córek. Najmłodsza z nich – Capri – przyszła na świat w czerwcu zeszłego roku. Na poruszający wpis najpierw zdecydowała się żona Kobego, a niedawno głos zabrały również jego siostry – Sharia Washington i Shaya Tabb. W swoich słowach nie ukrywały, że przed nimi trudny czas…

„Jesteśmy zdruzgotani…”

W oświadczeniu siostry tragicznie zmarłego koszykarza zapewniły, że są myślami zarówno z Vanessą i dziewczynkami, jak i z rodzinami pozostałych ofiar:

„W imieniu całej naszej rodziny łączymy się w bólu z Vanessą, Natalią, Bianką i Capri po stracie Kobe i Gianny w tym tragicznym wypadku. Jesteśmy zdruzgotani utratą naszego brata, syna, a także bratanicy i wnuczki. Nasze serca skierowane są do wszystkich rodzin, które straciły swoich bliskich w niedzielnej katastrofie. Nasze życie nigdy już nie będzie takie samo (…)”

– Wyznały, jednocześnie dziękując za okazane wsparcie i zachęcając do pieniężnego wsparcia rodzin ofiar oraz do odwiedzenia oficjalnej strony fundacji Bryantów.



Autor: Sabina Obajtek

Komentarze
Czytaj jeszcze: