Krakowscy policjanci ratują z pożaru trzy osoby i psa. Tak wyglądała akcja ratunkowa

Chwile grozy przeżyli w poniedziałek mieszkańcy jednej z kamienic przy ul. Chopina w Krakowie. Na szczęście przed przyjazdem straży pożarnej na miejscu pojawiają się policjanci, Sierż. Edyta Kęskowicz i sierż. Dawid Cholewa z Wydziału Sztab Policji krakowskiej komendy miejskiej. Funkcjonariusze bez chwili wahania wchodzą do mieszkania objętego pożarem, ratując 3 osoby i psa.

Krakowscy policjanci ratują z pożaru trzy osoby i psa. Fot. materiał własny

Szybka reakcja policjantów

Zgłoszenie o pożarze otrzymali o 2:00 w nocy 1 grudnia na ul. Fryderyka Chopina w Krakowie. – Ze względu zaparkowane na drodze pożarowej samochody strażacy mieli trudności z dojazdem na miejsce zdarzenia – wyjaśnia bryg. Paweł Karpowicz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie. Policjanci jednak jechali mniejszym pojazdem, w związku z czym te wąskie ulice przejechali szybciej i od razu pobiegli ratować ludzi – dodaje kom. Piotr Szpiech z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.

Wszedłem do mieszkania i po stronie kuchni zobaczyłem duży ogień, no i wiedziałem, że już nie ma chwili do stracenia, że trzeba wyprowadzić wszystkie osoby w jak najszybszym czasie i opuścić to mieszkanie  – tłumaczy sierż. Dawid Cholewa.

W mieszkaniu, w którym wybuchł pożar, przebywały dwie kobiety. Jedna z nich: 90-latka na prośbę funkcjonariuszy opuszcza lokal, ale okazuje się, że pozostaje w nim jej niepełnosprawna 66-letnia córka. Problem był również w zlokalizowaniu jej, bo niestety w pokoju, w którym przebywała, nie było światła, więc tak naprawdę kolega rękami próbował wyczuć i znaleźć tę osobę – dodaje sierż. Edyta Kęskowicz. To się jednak udaje i ewakuują się. Do czasu przyjazdu pogotowia i straży pożarnej schronienie znajdują u 72-letniej sąsiadki z psem.

W sumie policjanci pomagają opuścić budynek niepełnosprawnej 66-latce, 65-letniej sąsiadce mieszkającej nad lokalem, w którym wybuchł pożar, oraz 72-latce i jej psu.

Łącznie strażacy ewakuują tej nocy z budynku 11 osób, 3 z nich zostają zebrane do szpitala w celu kontroli.

Rozumiem, że zrobilibyście to drugi raz? – dopytuje Przemysław Błaszczyk: reporter RMF MAXX. - No wiadomo, przyrzekało się  "Nawet z narażeniem życia" - Pomagamy i chronimy, tak – odpowiadają.

Funkcjonariusze policji tak samo jak strażacy składają przysięgę i również tutaj na pochwałę zasługuje ich zachowanie, że się nie bali, że podjęli działania i uratowali życie poszkodowanym – dodaje bryg. Paweł Karpowicz z Komendy Miejskie Państwowej Straży Pożarnej.

Autor: Przemysław Błaszczyk.

Sierż. Edyta Kęskowicz i sierż. Dawid Cholewa. Fot. materiał własny

 

Autor: Sabina Obajtek

Komentarze
Czytaj jeszcze: