Krzysztof Gojdź przeszedł lifting za setki tysięcy złotych. Nie zapłacił ani grosza

Znany lekarz medycyny estetycznej, Krzysztof Gojdź, poddał się kosztownemu liftingowi twarzy o wartości 165 tysięcy złotych. Jak sam przyznał, nie musiał za zabieg płacić – wszystko odbyło się w ramach współpracy z kliniką. Szczegóły tej nietypowej transakcji wzbudziły spore zainteresowanie wśród internautów.

FOTON/PAP

Maciej Jędruch w podcascie "Plot Twist" w RMF FM zapytał wprost, czy kwota podawana przez wszystkie media jest prawdziwa. Czy naprawdę operacja kosztowała aż 150 tysięcy złotych?

„Ja nie płaciłem za tę operację”

Sto sześćdziesiąt pięć nawet powiem ci. Wiesz, tak troszeczkę te media zmniejszyły może. Nie chciałem może szokować. Nie, ja nie płaciłem za tę operację, ponieważ wykonywał ją mój przyjaciel. Z drugiej strony ja teraz dbam o jego skórę, ostrzykując jego twarz komórkami macierzystymi, więc zaraz się wyrówna.

– wyznał lekarz w rozmowie z RMF FM.

Na liftingu się nie skończyło. Zaledwie miesiąc po kosztownym zabiegu Gojdź postanowił zadbać o kolejny element swojego wizerunku – nowy, hollywoodzki uśmiech. Co ciekawe, w tym celu nie poleciał do Stanów, lecz przyleciał do Warszawy.

Krzysztof Gojdź nie stroni od warszawskich wydarzeń towarzyskich, gdzie chętnie pokazuje efekty swojej metamorfozy. Wygląda na to, że lifting i nowy uśmiech dodały mu jeszcze więcej pewności siebie i energii. Sam podkreśla, że czuje się młodo, a wygląd to dla niego nie tylko kwestia próżności, ale również samopoczucia i jakości życia.

Całą rozmowa na kanale Plot Twist już w najbliższą niedzielę.

Autor: Katarzyna Pajączek

Komentarze
Czytaj jeszcze: