"Love Island". Nowe pary i nowa uczestniczka. Rodzą się pierwsze miłości? Dwie osoby opuściły program

W piątkowym odcinku z programem "Love Island" musiały pożegnać się dwie osoby. Dwóm uczestnikom nie udało się przekonać do siebie żadnej z pań. To właśnie one podejmowały decyzje. Niektóre z nich okazały się sporym zaskoczeniem. Emocji na pewno nie brakowało.

Po kilku dniach spędzonych przez uczestników „Love Island” w willi w słonecznej Hiszpanii przyszedł czas na zmianę partnerów. To stały element gry, który kończy się eliminacją uczestników, którym nie udało się znaleźć pary. Podczas pierwszych takich eliminacji wybór należał do pań, których w grupie było dotychczas mniej – pięć. Wybierać mogły z grona siedmiu panów.

„Love Island”. Nowe pary w programie

Jako pierwsza wyboru mogła dokonać Monika, której postać zdążyła już wzbudzić sporo kontrowersji – przede wszystkim dlatego, że szybko okazało się, że Kozakiewicz jest znajomą prowadzącej „Love Island” Karoliny Gilon, co nie spodobało się widzom. Monika do tej pory była w parze z Mikołajem i podtrzymała swój wybór. Chociaż uczestniczka w ostatnich dniach wydawała się być bardzo zdystansowana i niespecjalnie zainteresowana integracją z partnerem, ostatecznie stwierdziła, że jednak chce go lepiej poznać.

Druga wybierała Marietta, która nie zdecydowała się zostać przy swoim dotychczasowym partnerze Marcinie. Wybrała za to Damiana, który do tej pory był w parze z Sylwią. Swojego partnera nie zmieniła za to Oliwia, która pozostała przy Dominiku. Nie zniechęciło ją jego wcześniejsze wyznanie dotyczące grania w filmach porno. Wydawało się wręcz, że Oliwia i Dominik coraz bardziej się do siebie zbliżają i może połączyć ich prawdziwe uczucie. Pod koniec wieczoru sytuacja stała się jednak nieco napięta…

Sylwia decydowała przedostatnia. Spośród pozostałych panów wybrała Bartka, który na początku związał się z Adą, ale szybko okazało się, że para nie znajdzie wspólnego języka. Ocaliła go tym samym od eliminacji z programu. Przyznała, że jej zdaniem ze wszystkich kandydatów to Bartek zasługuje na dalszy udział.

Ostatnie słowo należało do Ady, która póki co okazuje się najbardziej kochliwą ze wszystkich uczestniczek „Love Island”. Zaczynała z Bartkiem, później miała chrapkę na Mikołaja. Gdy to nie wypaliło, próbowała zawrzeć układ ze swoim pierwszym partnerem, jednak Bartek nie chciał na to przystać. Wtedy poszła do Maćka, by to jemu przedstawić swoją propozycję. Gdy do willi wszedł Dominik Maj, Ada o Maćku wydała się zapomnieć. Jednak kiedy ostatecznie okazało się, że pomiędzy nią a nowym Dominikiem nie zaiskrzyło, znów zaczęła liczyć na Maćka. To właśnie jego wybrała na swojego nowego partnera. Choć dla niej ich relacja zdaje się być jedynie układem, to Maciek zaczął sprawiać wrażenie bardzo zaangażowanego. Jeszcze przed dobieraniem się w pary wręczył jej w prezencie bransoletkę z romantycznym cytatem. Adę wzruszyło to do łez.

„Love Island”. Oni odpadli jako pierwsi

Kiedy Ada wybrała Maćka, wszystko było już jasne. Dominik Maj oraz Marcin Puciek, który do tej pory był w parze z Mariettą, nie zostali wybrani przez żadną z pań. Musieli opuścić willę. Po zakończeniu parowania emocje wcale nie opadły. Chociaż wydawało się, że Oliwię i Dominika zaczyna łączyć naprawdę piękna relacja, to u niej nagle pojawiły się wątpliwości. Zaczęła zastanawiać się, czy na pewno do siebie pasują, ponieważ oboje pochodzą z zupełnie innych środowisk. Oliwia zauważyła, że Dominik bardzo angażuje się emocjonalnie, co zaczęło ją nieco niepokoić.

Oliwia Górecka – nowa uczestniczka „Love Island”

Uczestników reality show „Love Island. Wyspa miłości” czeka teraz kolejna rewolucja. W willi zamieszka bowiem nowa uczestniczka, którą zostanie przedstawiona wszystkim już w kolejnym odcinku. To Oliwia Górecka – trenerka personalna, pasjonatka kulturystyki i zawodniczka bikini fitness. Już w zapowiedzi następnego odcinka dało się zauważyć, że na panach zrobiła spore wrażenie, zaś u pań nieco zaburzyła poczucie pewności siebie. Nowa Oliwia na pewno sporo namiesza.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: