Maja Sablewska na Sephora Trend Report. Jej nagą pierś mogli oglądać wszyscy

Od pewnego czasu stylistka bardzo odważnie podchodzi do kreowanego przez siebie wizerunku. Na Instagramie Maja Sablewska przekracza już wszelkie granice, pokazując swoim obserwatorom nagie piersi. Podczas gdy jedni zachwyceni są promowaną przez nią naturalnością, inni mają dość przesytu golizny. Okazuje się, że Sablewska najwyraźniej chce przenieść swoją nagość na salony. Podczas ostatniego wydarzenia Maja pojawiła się w marynarce, pod którą miała jedynie koronkową bluzkę. Ryzykowna stylizacja nie obyła się bez wpadki. W pewnym momencie jedną z jej piersi mogli zobaczyć wszyscy.

Maja Sablewska odkąd przeszła swoją wielką metamorfozę, chętnie chwali się nowymi atutami – szczupłą sylwetką i umięśnionym brzuchem. Na Instagramie stylistki nie brakuje też bardziej intymnych ujęć, w których spod koszulki czy biustonosza wychylały się piersi. Czasem Sablewska szła o krok dalej, chwaląc się zdjęciami topless. Celebrytka, która od pewnego czasu promuje naturalność, zdążyła nawet podzielić się z obserwatorami zdjęciami nagich piersi. Tak odważne zdjęcia, nawet jeśli miały w sobie coś ze zmysłowości, nie spotkały się z całkowicie pozytywnym odbiorem. Teraz Maja próbuje przenieść instagramowe wyzwolenie na salony.

Instagram a salony

Odważne sesje zdjęciowe, przy których Maja Sablewska podkreśla samoakceptację, to coś, co ostatnio króluje na profilu stylistki na Instagramie. Kadry w podkoszulku, przez który przebijają się sutki, stały się już niemal codziennością. Celebrytka już od pewnego czasu próbuje przenieść swoje poczucie wyzwolenia na salony. Jej stylizacje często są ryzykowne i niewiele trzeba, by doszło do wpadki. Sablewska przekonała się o tym podczas wydarzenia Sephora Trend Report. W pewnym momencie jedna z jej piersi była widoczna dla wszystkich.

Pierś na świeczniku

Marynarka skrywająca ciało ubrane w prześwitującą bluzkę, skórzane szorty i botki na obcasie to stylizacja, która nie pozostawiała wiele dla wyobraźni, to nie wyglądała wyzywająco. Choć taki zestaw podkreślił szczupłe nogi Mai Sablewskiej, to jednocześnie niewiele trzeba było, by odsłonił to, czego raczej nie powinno się pokazywać na salonach. Chodzi o pierś stylistki.

Problemy z odważną stylizacją zaczęły się w momencie, gdy Sablewska bez zastanowienia zaczęła się pochylać w stronę koleżanki. Wówczas poły marynarki zaczęły się rozchylać, pokazując, że stylistka nawet nie omieszkała zakleić sutków. Innym momentem, gdy uczestnicy wydarzenia mogli zobaczyć nagą pierś, był ten, gdy Maja podniosła rękę.

Autor: Natalia Piotrowska

Komentarze
Czytaj jeszcze: