Małgorzata Rozenek awanturuje się w sklepach o "ludzkie" traktowanie wigilijnych karpi

Małgorzata Rozenek każdego grudnia pokazuje, jak udekorowała swoje mieszkanie na Święta Bożego Narodzenia. Celebrytka bardzo przywiązuje wagę do całej świątecznej otoczki. Jednak troska o dobro zwierząt zawsze wychodzi u Rozenek na pierwszy plan. W ostatnim wywiadzie wyznała, że nie może patrzeć na cierpienie wigilijnych karpi wystawionych w największych supermarketach. Co roku z tego powodu urządza awanturę w sklepach.

Małgorzata Rozenek i jej stosunek do zwierząt

Małgorzata Rozenek znana jest z pomocy na rzecz zwierząt. Wielokrotnie na swoim Instagramie apeluje o dobre traktowanie futrzanych przyjaciół. Sama posiada psy, których zdjęcia często wstawia na swój profil na Instagramie. Dodatkowo, by pomóc jeszcze bardziej zwierzakom, rodzina Małgosi przeszła na wegetarianizm.

W tym roku prezenterka postanowiła się wypowiedzieć na gorący temat, który pojawia się każdego grudnia. Mowa oczywiście o żywych karpiach, pojawiających się w niektórych sklepach w okresie wigilijnym. W wywiadzie dla WP przyznała, że jak była mała to ukradkiem wchodziła do wanny w której pływał... świąteczny karp. Jej ojciec nie był w stanie później przygotować tego karpia jako danie wigilijne. Postanowili więc, że go wypuszczą do Wisły. Po latach Małgorzata Rozenek zorientowała się, że nie był to najlepszy pomysł bo prawdopodobnie nie przeżył w rzece zbyt długo. Jednak to dało cenną lekcję polskiej celebrytce o wartości każdego życia.

Apel o "ludzkie" traktowanie karpi

Małgorzata Rozenek apeluje o nie kupowanie żywych karpi w plastikowych torebkach, w których powoli i w męczarniach umierają. Rok temu nagrała film prosto ze sklepu, w którym takie procedury były na porządku dziennym. Z tego powodu co roku urządza awantury w sklepach, a szczególnie gdy jest świadkiem zabijania przy klientach jeszcze wierzgających ryb.

UWAGA: film zawiera sceny nieodpowiednie dla wrażliwych osób!

Rozenek zaznacza, że obecnie jest wiele możliwości transportu ryb mrożonych i supermarkety nie muszą przetrzymywać na terenie sklepu gnieżdżących się w ciasnym zbiorniku karpi. Uważa, że chęć kupna żywego karpia jest po prostu przyzwyczajeniem do bardzo złej tradycji, z której należy zrezygnować.

Zobacz także:

https://www.rmfmaxxx.pl/news/Sprzedaz-zywego-karpia-Kolejna-siec-sklepow-rezygnuje-z-handlu-zwierzetami,43861.html

Autor: Urszula Głowiś

Komentarze