Małgorzata Rozenek w skąpym bikini pozdrawia ze słonecznego Miami. "Jest ogień" - komentują internauci [ZDJĘCIA]

Małgorzata Rozenek przesłała internetowe pozdrowienia prosto z Miami, gdzie właśnie wypoczywa wraz z mężem - Radosławem Majdanem. Na najnowszych zdjęciach "Perfekcyjna Pani Domu" bez skrępowania odsłania zgrabne ciało, pozując w bikini.

Małgorzata Rozenek w bikini

Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan mają nie lada powód do świętowania: 10 maja bramkarz obchodzi 50. urodziny! Z tej okazji małżonkowie wybrali się do słonecznego Miami, gdzie od kilku dni w rozmaity sposób celebrują urodzinowy czas. Po emocjach związanych z Grand Prix Formuły 1 nadszedł czas na wypoczynek nad wodą. Wcześniej jednak – w  serii instagramowych relacji – żona Radosława Majdana zdradziła, że ma za sobą także „wodny” trening. Małgorzata Rozenek dba bowiem o odpowiednią kondycję organizmu, biorąc udział w rozmaitych aktywnościach – niedawno prowadząca „Projekt Lady” pojawiła się nawet na sportowym obozie organizowanym przez samą Annę Lewandowską!

Teraz Rozenek-Majdan dba o to, by podczas urlopu nie zabrakło czasu zarówno na ćwiczenia, jak i na błogi relaks. Na jej instagramowym profilu pojawiły się iście wakacyjne kadry, na których szczęśliwa mama trójki synów prezentuje zgrabną sylwetkę, pozując w bikini.

Przesuń w prawo.

Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan w Miami

Małgorzata Rozenek zaprezentowała się internetowej publiczności w dwuczęściowym stroju kąpielowym, łącząc z nim niebieską koszulę oraz czapkę z daszkiem. Efekt zapiera dech! Pod wspomnianym postem w mig pojawiło się mnóstwo pochlebnych wypowiedzi odnoszących się m.in. do wyglądu bohaterki ujęć:

Omg!! Ale forma!!! Jestem pod wrażeniem!

Piękna, figurka jak marzenie.

Jak się chce, to i forma jest, zmotywowała mnie Pani, aby ruszać z kolejnym wyzwaniem, nie odkładać na jutro.

Bomba!

Wow, pani Małgosiu, jest ogień.

Wiele wskazuje na to, że zagraniczna wyprawa państwa Majdanów dopiero się rozkręca! My życzymy udanego odpoczynku i czekamy na więcej wakacyjnych relacji.

Autor: Sabina Obajtek

Komentarze
Czytaj jeszcze: