Marcelina Zawadzka trafiła do szpitala. Wszystko przez popularny zabieg upiększający [FOTO]

Marcelina Zawadzka wyjawiła, że trafiła do szpitala po tym, jak po raz kolejny dokleiła sobie rzęsy. Zabieg upiększający spowodował infekcję. W efekcie konieczne było łyżeczkowanie.

Marcelina Zawadzka trafiła do szpitala

Marcelina Zawadzka, zdobywczyni tytułu Miss Polonia z 2011 roku, aktywnie udziela się w sieci. 33-letnia obecnie modelka prowadzi obserwowany przez ponad 640 tysięcy osób profil na Instagramie, za pośrednictwem którego regularnie informuje o tym, co u niej słychać. Gwiazda, która kiedyś publikowała w internecie nawet kilka postów dziennie, ostatnio zniknęła z social mediów. Jak się okazuje, powodem jej wycofania się z sieci były komplikacje po doklejeniu rzęs. Skończyło się wizytą w szpitalu.

Infekcja po doklejaniu rzęs i łyżeczkowanie powieki

Marcelina Zawadzka w najnowszej relacji na InstaStories ujawniła powody swojego niedawnego zniknięcia z mediów społecznościowych. 33-latka musiała zadbać o swoje zdrowie po tym, jak w wyniku niewłaściwego doklejenia rzęs nabawiła się infekcji. Konieczna były wizyta w szpitalu i nieprzyjemne łyżeczkowanie powieki.

Wiecie, że mam swoje naturalne rzęsy, doklejam kępki tylko gdy maluje mnie makijażystka, gdyż nie umiem sama i nie widzę takiej potrzeby. Zazwyczaj malują mnie osoby zaufane. Czasami się to nie udaje, bo nie zawsze jest na to czas. Tutaj chodziło o sposób doklejania rzęs – zawsze (chociaż lekko) tuszuje swoje rzęsy i do wytuszowanych wcześniej moich rzęs doklejam kępki, dzięki czemu później, przy demakijażu, razem z tuszem i kępkami odchodzi klej

– wyjaśniła na wstępie modelka.

Zmiana tej makijażowej rutyny okazała się mieć opłakane konsekwencje.

Doklejanie rzęs do samej czystej powieki doprowadziło u mnie do zatkani kanaliku rzęsowego i infekcji – lub to, że tego kleju nie mogłam pozbyć się ok. 2 dni. Wczoraj musiałam oczyścić powiekę od spodu, wyłyżeczkować/wyczyścić. Słabe – nieprzyjemne

– wyjawiła Zawadzka.

Była miss postanowiła ku przestrodze opublikować swoje zdjęcie po wizycie w szpitalu. Gwiazda nie widzi teraz na jedno oko, które musi być zaklejone specjalnym opatrunkiem.

Pomyślałam, że podzielę się tym doświadczeniem z wami – abyście wiedziały i może zwracały na to uwagę. Wiedziały, co wam służy, jakie rzęsy, jaki klej, jaka metoda jest dla was. Wiele z was może ocenić, po co rzęsy doklejone – wiem… Po co? A może postarajcie się nie oceniać, bo praktycznie każda z nas kiedyś coś sobie choć raz doklejała

– podsumowała.

fot. Instagram/@marcelina_zawadzka

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: