Mknął po autostradzie hulajnogą. Tłumaczenia zdziwionego kierowcy zaskoczyły nawet policjantów!

Sprawcą niecodziennej sytuacji był pewien 24-letni Polak, który postanowił przejechać się na nowej hulajnodze po autostradzie A2. Niestety jego dość nieodpowiedzialna przejażdżka skończyła się na spotkaniu z policją i pieszym powrotem do domu.

Hulajnogą po autostradzie

Kilka dni temu kierowcy przejeżdżający odcinkiem autostrady między Dusseldorfem a Hanowerem zauważyli mężczyznę, który mknie obok nich hulajnogą elektryczną(która maksymalnie osiąga prędkość 20km/h). Bardzo szybko o tym incydencie poinformowano policjantów, którzy czekali na 24-latka przy Lagescher Strasse zaraz za zjazdem na węźle Bielefeld-Ost. Wcześniej Polak poruszał się poboczem trasy szybkiego ruchu w kierunku Hanoweru.

Zaskakujące tłumaczenie kierującego hulajnogą

Skąd pomysł na przejażdżkę hulajnogą po autostradzie? Okazuje się, że była to jazda… testowam a mężczyzna był trzeźwy. Na pytanie policjantów dlaczego jechał tego typu pojazdem po takiej trasie, 24-latek odpowiedział beztroską, że chciał sprawdzić żywotność baterii i zasięg niedawno zakupionego sprzętu. Dodatkowo sprawiał wrażenie mocno zdziwionego tym, że zrobił coś nieodpowiedniego.

Przecież przez całą drogę nikt na niego nawet nie zatrąbił – przyznał zdumiony interwencją policji.

W czasie spotkania z mundurowymi okazało się również, że Polak nie wykupił dla nowego pojazdu obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, dlatego jego przejażdżka w tym momencie definitywnie została zakończona, a mężczyzna wracał do domu spacerem ze swoją hulajnogą u boku.

Po wpłaceniu kaucji zabezpieczającej postępowanie karne, pozwolono mu iść dalej pieszo – informuje policja z Bielefeld.

Czytaj także:


 

 

Autor: Katarzyna Solecka

Komentarze