Naukowiec okradziony w czasie badań nad Morskim Okiem. Poszukiwania trwają! "Wrzucam zdjęcia z kamerki TOPR" [FOTO]

W sieci opublikowano zdjęcia z kamery Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, na których ostatni raz widać skradziony sprzęt naukowca, który w minioną sobotę pracował na tafli Morskiego Oka. Mężczyzna apeluje o pomoc. "Szukamy osób, które były nad Morskim Okiem 2.03 od godz. 13:15 i robiły zdjęcia lub może widziały w tym czasie i później kogoś niosącego dodatkowy plecak".

Kradzież nad Morskim Okiem. Naukowiec apeluje o pomoc

Każdego roku Morskie Oko przyciąga tysiące turystów. To popularne miejsce, które nie tylko zachwyca fanów bajecznych widoków, pieszych wędrówek, ale również regularnie przeprowadza się tam naukowe obserwacje. Niestety, w miniony weekend doszło do bulwersującej sytuacji. Naukowiec, który badał lód na tatrzańskim jeziorze został okradziony. Ktoś zabrał jego plecak. Mężczyzna apeluje o pomoc. Jak sam przyznał, podczas badań pozostawił ciężki sprzęt przy jednym z odwiertów, by później po niego wrócić. Po kilku godzinach rzeczy zniknęły.

Badania trwały około 4 godziny i gdy skończyłem okazało się, że plecaka nie ma w miejscu, w którym go zostawiłem. Były w nim: raki, raczki, odbiornik GPS, aparat Olympusa, pierzchnia do przełamywaniu lodu i kilka drobnych przedmiotów potrzebnych do wykonywania pomiarów

- czytamy wiadomość naukowca, którą udostępniono na stronie "Tatromaniak".

Poszukiwania plecaka ze sprzętem trwają

Po kilku dniach poszukiwania wciąż trwają. Kolejne osoby udostępniają informacje na temat kradzieży. Na popoularnym profilu "Aktualne warunki w górach" administratorka opublikowała zdjęcia z kamery TOPR, na których widać, że o 13:16 plecak jeszcze leżał na tafli, a 10 minut później już go nie było. Każdy, kto cokolwiek w tym czasie zauważył - np. turystę z dodatkowym plecakiem zgodnym z opisem, proszony jest o pomoc i kontakt.

Szukamy osób, które były nad Morskim Okiem 2.03 od godz. 13:15 i robiły zdjęcia lub może widziały w tym czasie i później kogoś niosącego dodatkowy plecak. Zaginiony plecak był niebiesko-szary, klapę i doł miał niebieskie, wystawał z niego drewniany styl, był duży i zawierał sprzęt niezbędny do wykonania badań lodu przez naukowca, który co rok sprawdza dla nas grubość pokrywy lodowej tatrzańskich stawów. Jest to człowiek, który bardzo przyczynia się do naszego bezpieczeństwa i takie zdarzenie - zabranie mu sprzętu - jest skandaliczne. (...)
Wrzucam zdjęcia z kamerki TOPR. Plecak jest jeszcze widoczny o 13:16, na kolejnym zdjęciu z 13:24 już go nie ma. Proszę o udostępnienia postu. Jeśli macie jakiekolwiek zdjęcia lub informacje, które mogłyby być pomocne, piszcie koniecznie na prv. Jestem w stałym kontakcie z poszkodowanym. Schronisko i TOPR zostały sprawdzone od razu w sobotę.

Autor: Katarzyna Solecka

Komentarze
Czytaj jeszcze: