Nie żyje Kazimierz Kiljan z "The Voice Senior". Poruszające pożegnanie Marty Manowskiej. "Kaziu kochany..."

Kazimierz Kiljan, uczestnik programu "The Voice Senior", nie żyje. Mężczyzna, który podczas przesłuchań w ciemno w programie oczarował jury swoim wykonaniem utworu "Gdzie się podziały tamte prywatki", odszedł w wieku 72 lat. Niezwykle smutna informacja o jego śmierci obiegła media we wtorek. Uczestnika talent show pożegnała Marta Manowska, gospodyni "The Voice Senior".

Kazimierz Kiljan z „The Voice Senior” nie żyje

We wtorek media obiegła druzgocąca wiadomość o śmierci Kazimierza Kiljana, uczestnika emitowanego na antenie TVP2 talent show „The Voice Senior”. Te smutną informację przekazała produkcja programu za pośrednictwem Facebooka. Opublikowano tam występ Kazimierza ze świątecznego odcinka „The Voice Senior”, kiedy śpiewał przed jurorami utwór „Dzień jeden w roku”. Wcześniej, podczas przesłuchań w ciemno oczarował trenerów swoim wykonaniem piosenki „Gdzie się podziały tamte prywatki”. Jako podopieczny Marka Piekarczyka dotarł do finału programu. Kazimierz Kiljan miał 72 lata. Przyczyna śmierci mężczyzny nie została podana.

Kaziu, będziesz zawsze w naszych sercach. Nie zapomnimy cię i twoich występów na naszej scenie – napisała produkcja programu.

Marta Manowska żegna uczestnika „The Voice Senior”

Śmierć sympatycznego uczestnika „The Voice Senior” wstrząsnęła widzami programu i niezwykle ich zasmuciła. Odejście 72-letniego Kazimierza Kiljana dogłębnie poruszyło również Martę Manowską, gospodynię talent show dla seniorów. Pod wpisem o śmierci mężczyzny prowadząca zamieściła wzruszający komentarz. Zwróciła się w nim bezpośrednio do zmarłego Kazimierza.

Kaziu kochany, spoczywaj w pokoju. Dziękuję za rozmowy, za twoją radość, za ten taniec i ty wiesz, za co jeszcze. Obiecuję! Postaram się – napisała Manowska.

Kazimierz Kiljan – kim był wokalista z programu TVP2?

Kazimierz Kiljan był emerytowanym taksówkarzem z Nowego Dworu Mazowieckiego. Już w młodości miał styczność z zawodowym śpiewem. Dorabiał sobie występami na dancingach i weselach ze swoim zespołem Drinking Stones. Co ciekawe, zespół założony w 1962 roku funkcjonował nieprzerwanie do dzisiaj. Pan Kazimierz przekazał pasję do śpiewania swojemu synowi, który jest teraz profesjonalnym muzykiem.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: