Nie żyje raper Bezczel. Znana jest przyczyna śmierci. "Prosimy o nieszerzenie nieprawdziwych teorii"

Znana jest przyczyna śmierci Bezczela. Jeden z najbardziej znanych polskich raperów odszedł nagle w wieku zaledwie 37 lat. W sieci zaczęły mnożyć się niepotwierdzone doniesienia na temat okoliczności jego śmierci. Rodzina artysty zdecydowała się zdementować nieprawdziwe informacje. Bliscy Bezczela proszą o niepowielanie nieprawdziwych teorii.

W wieku 37 lat zmarł raper Bezczel

Nie żyje polski raper Bezczel. Informację o śmierci Michała Banaszka, bo tak brzmiało prawdziwe nazwisko artysty, we wtorek podała wytwórnia muzyczna Step Records. Druzgocące wieści zostały później potwierdzone przez wielu znanych kolegów rapera. Bezczel, który należał do grona najpopularniejszych polskich raperów, zmarł w wieku zaledwie 37 lat. Był żonaty z Sylwią, z którą doczekał się syna Oskara. W 2013 roku w Światowym Centrum Słuchu w Kajetanach przeszedł operację wszczepienia implantu słuchu.

Ujawniono przyczynę śmierci Bezczela

Przyczyna śmierci Michała Banaszka początkowo nie została podana do wiadomości publicznej. W mediach społecznościowych zaczęły więc tworzyć się rozmaite teorie na temat przedwczesnego odejścia rapera. W związku z tym bliscy Bezczela zdecydowali się ujawnić, co było powodem zgonu. Prawdopodobnie doszło do zatrzymania akcji serca. Jak napisano w opublikowanym na instagramowym profilu Step Records oświadczeniu:

Na prośbę rodziny Michała „Bezczela” Banaszka chcemy zdementować wszelkie nieprawdziwe informacje pojawiające się w mediach w związku z jego śmiercią. Przyczyną zgonu Michała było prawdopodobnie zatrzymanie akcji serca. Straciliśmy nie tylko świetnego rapera, ale przede wszystkim dobrego, serdecznego kolegę, z którym wszyscy mamy moc wspaniałych wspomnień

Wytwórnia Step Records zaapelowała o niepowielanie nieprawdziwych informacji i uszanowanie prywatności rodziny Michała Banaszka w tym trudnym dla niej czasie.

Prosimy o uszanowanie żałoby najbliższych zmarłego i nieszerzenie nieprawdziwych teorii związanych z jego odejściem

– napisano.

fot. Instagram/@steprecords

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: