Ola Szwed niepokoi fanów swoją szczupłą sylwetką

Aktorka zaistniała w mediach już jako dziecko, gdy wcielała się w rolę Elizy w serialu "Rodzina zastępcza". Od tamtego czasu minęło już jednak sporo lat, a Ola Szwed zdążyła stać się dorosłą kobietą. Choć kariera aktorki nie jest głośna, to Szwed wciąż gra w serialach, pojawia się na galach kabaretowych czy na deskach teatralnych. Ola prowadzi też profile w mediach społecznościowych, gdzie chętnie dzieli się różnymi zdjęciami. Ostatnio jedno z nich zaniepokoiło fanów.

Moda na chudość?

W ostatnim czasie wiele gwiazd i celebrytek wzbudza w fanach podejrzenia, że ich próby odchudzania zachodzą zdecydowanie za daleko. Od pewnego czasu internauci bacznie przyglądają się Dodzie. Artystka miała bowiem schudnąć w wyniku trudnych chwil, jakie przyniosły jej kolejno śmierć babci i psa. Również fani Natalii Siwiec nieraz zwracali uwagę na to, że modelka wygląda za szczupło. Teraz niepokój wzbudziła Ola Szwed. Aktorka na ostatnim zdjęciu prezentuje się bowiem naprawdę chudo.

Niepokojący kadr

Wczoraj na profilu na Instagramie Oli Szwed pojawiła się wspominkowa fotografia z Świętokrzyskiej Gali Kabaretów. Aktorka na ten wieczór wybrała zieloną kreację ze sporym dekoltem. Suknia mocno wyeksponowała jej szczupłe ramiona i wystające kości mostka, co zmartwiło jednego z fanów, który zaczął apelować, by Ola przestała się odchudzać.

"Proszę przestać się odchudzać! To boskie ciało potrzebuje jedzenia!", "Troszkę więcej krągłości prosimy. Nawet po twarzy widać, że kilkanaście kilogramów wyparowało. Pewnie stres i praca. Większość ludzi walczy raczej ze zgubieniem kilogramów, także i tak lepiej w drugą stronę" – pisał zmartwiony internauta, który zaznaczył, że wyraźnie widać ubytek wagi.

Ola postanowiła uspokoić fana, odpisując mu nieco z przekąsem: "Żeby przestać się odchudzać najpierw trzeba zacząć, o ile mi wiadomo". Być może sama aktorka nie zauważyła, że w ostatnim czasie wyszczuplała. W końcu na głowie ma mnóstwo pracy, a do tego stara się to wszystko połączyć z wychowywaniem syna Borysa.

Autor: Natalia Piotrowska

Komentarze
Czytaj jeszcze: