Pamela Anderson znów kusi w czerwonym stroju kąpielowym. Nadal wygląda jak zmysłowa ratowniczka? [FOTO]

Rozpoznawalność na całym świecie Pameli Anderson przyniosła rola w przygodowym serialu w "Słonecznym patrolu". Gwiazda postanowiła znów wcielić się w postać ratowniczki. Bardzo się zmieniła?

 Dla wielu Pamela to wieczna ratowniczka z amerykańskiej plaży

Biegnąca w zwolnionym tempie po plaży Pamela Anderson stała się ikoną. Jej zdjęcia w wyciętym, czerwonym stroju kąpielowym wisiały w pokoju niejednego nastolatka. Trzydzieści lat temu była uznawana za jedną z najgorętszych kobiet na świecie. „Słoneczny patrol” emitowany był przez dwanaście lat. Ostatecznie w 2001 roku zniknął z anteny. Mimo to dla wielu Pamela Anderson wciąż jest piękną ratowniczką.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Pamela Anderson (@pamelaanderson)

Gwiazda pojawiła się w czerwonym stroju kąpielowym w kampanii reklamowej firmy szyjącej plażowe ubrania. Na pierwszy rzut oka trudno uwierzyć, że to zdjęcie wykonano kilka dni temu. Na przestrzeni ostatnich lat 55-letnia dziś Pamela Anderson prawie w ogóle się nie zmieniła! Nadal zachwyca sylwetką i burzą blond włosów! Internauci nie mogą się nadziwić i hojnie komplementują modelkę.

Nie mogę uwierzyć! „Prawdziwa” Pamela powróciła!

To jest twój ikoniczny strój!

Najpiękniejsza kobieta na świecie.

Ty, spędzająca czas na plaży, to najpiękniejsze z możliwych zdjęć.

Perfekcyjna

– piszą w komentarzach użytkownicy sieci.

 

Post udostępniony przez Pamela Anderson (@pamelaanderson)

Pamela Anderson stroni od mediów

Choć instagramowy profil Pameli Anderson obserwują prawie trzy miliony osób, ona sama nie jest aktywną użytkowniczką social mediów. Od czasu do czasu publikuje zdjęcia i materiały wideo. Dziś bardziej niż na medialnym szumie skupia się na pomaganiu zwierzętom. Niedawno Netflix pokazał głośny film dokumentalny o życiu gwiazdy.

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Pamela Anderson (@pamelaanderson)

 

 

Autor: Katarzyna Krzyżak-Litwińska

Komentarze
Czytaj jeszcze: