Paweł Małaszyński wydał oświadczenie. Informuje o rozstaniu. "Decyzja nie była łatwa..."

Paweł Małaszyński zamieścił w mediach społecznościowych obszerny wpis, w którym poinformował o zmianach w swoim życiu. Po 22 latach podjął decyzję o rozstaniu. "Odchodzę" - napisał, dodając: "nadszedł czas, by zacząć nowy rozdział".

Paweł Małaszyński ogłasza rozstanie

Paweł Małaszyński za pośrednictwem swoich profili w mediach społecznościowych ogłosił rozstanie ze sceną warszawskiego Teatru Kwadrat. Aktor znany publiczności telewizyjnej m.in. z seriali „Magda M.” i „Czas honoru” wydał oświadczenie, które rozpoczął słowami:

Drogie koleżanki i koledzy, droga publiczności… odchodzę. Po 22 latach podjąłem decyzję i rozstaję się ze sceną, z którą byłem związany przez tyle lat. Nie zobaczycie mnie już w żadnym spektaklu przy ulicy Marszałkowskiej 138. Od dziś oficjalnie: nie jestem już aktorem Teatru Kwadrat

47-latek, który w Kwadracie spędził ponad dwie dekady swojego życia podkreśla, że nie była to dla niego łatwa decyzja, ale „uznał, że nie może postąpić inaczej”.

To nie było dla mnie tylko miejsce pracy, ale również drugi dom. (…) Jestem wdzięczny, że miałem możliwość pracy z najlepszymi, od których tak wiele się nauczyłem. To był ważny etap w moim życiu i drodze zawodowej. Decyzja o odejściu nie była łatwa, ale w zaistniałej sytuacji i atmosferze, jaka panuje w teatrze od zeszłego roku, uznałam, że nie mogę postąpić inaczej

– zakomunikował, dodając:

Pozwólcie, że na tę chwilę szczegóły mojej decyzji zachowam dla siebie i nie będę ich komentował publicznie

„Decyzja o odejściu nie była łatwa”

Małaszyński zapowiedział, że przed nim zupełnie nowe zawodowe wyzwania. Póki co nie zdradza jednak, jak konkretnie wyglądają jego plany na przyszłość.

Nadszedł czas, by zacząć pisać nowy rozdział. Przyszedł czas, by zmierzyć się z nowymi teatralnymi wyzwaniami, w innych okolicznościach przyrody, o których już wkrótce będę was informował

– obiecał fanom.

Na koniec aktor zwrócił się z podziękowaniami do osób, które spotkał na swojej drodze w Teatrze Kwadrat. Wspomniał m.in. o nieżyjącym już dyrektorze Edmundzie Karwańskim, który 22 lat temu dał mu szansę, a także Andrzeju Nejmanie, który do 2023 roku kierował warszawską sceną. Nie zapomniał również o publiczności, wszystkich współpracownikach i swoich najbliższych: rodzicach, siostrze, żonie Joannie i dzieciach.

Dziękuję cudownej publiczności za te wszystkie lata. Za wszystkie chwile wzruszenia i inspiracji, które mi podarowaliście. (…) Przepraszam was, że żegnam się z wami za pośrednictwem mediów społecznościowych, ale niestety nie pozwolono mi zrobić tego bezpośrednio ze sceny, w sposób, jaki planowałem. Do zobaczenia w innych teatrach, na innych deskach, na innej widowni, po drugiej stronie kurtyny

– zapowiedział.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: