Policja poszukuje krokodyla, który uciekł z hodowli w Czechach. Zwierzę może być już w Polsce

Trwają intensywne poszukiwania młodego krokodyla, który w sobotę uciekł z jednej z czeskich hodowli. Policja informuje, że zwierzę mogło trafić do Odry i może znajdować się na terenie naszego kraju. Gad ma około metra długości.

Krokodyl na wolności

Czeska policja poinformowała o krokodylu, który uciekł z hodowli w Ostrawie przy granicy z Polską. Zwierzę ma około metra długości i może być niebezpieczne. O zaginięciu krokodyla jego właściciel poinformował dopiero dwa dni po zdarzeniu. Niewykluczone, że gad dostał się do Odry i przepłynął na terytorium naszego kraju. 

Dziś policjanci MS region-Ostrava otrzymali zawiadomienie o ucieczce krokodyla z ogrodu hodowcy w Ostrawie przy ulicy Závodní. Jest to młode o długości około 1 metra, może być niebezpieczne. Policja intensywnie poszukuje zwierzęcia 

- przeczytaliśmy w komunikacie czeskiej policji

Trwają intensywne poszukiwania zwierzęcia

W Ostrawie rozpoczęto poszukiwania gada, do których zaangażowano biologa. Hodowla, z której uciekło zwierzę, znajduje się niedaleko rzeko Ostrawica, która jest dopływem Odry. Służby podejrzewają, że krokodyl może już przebywać na Opolszczyźnie. Jest to młody osobnik, jednak z powodu dwudniowej głodówki krokodyl może być agresywny.

Jest to młode zwierzę, które ma około metra długości, jest zwinne i zdolne do łapania mniejszych psów lub kotów. Ponieważ od dwóch dni nie ma jedzenia, może być niebezpieczne dla społeczeństwa. Jak ocenił ekspert, mógł zacząć szukać cieków wodnych lub ukryć się w liściastym terenie, gdzie jest cień 

- powiedziała rzeczniczka policji w Ostrawie Eva Michalíková

Australijczyk wygrał walkę z krokodylem. Otworzył szczęki zwierzęcia gołymi rękami!
W stanie Queensland w Australii pewien 44-latek został zaatakowany przez krokodyla. Zwierzę chwyciło go za głowę, jednak mężczyzna zdołał gołymi rękami oswobodzić się z uścisku drapieżnika i uciec na brzeg. Australijczyk odniósł niewielkie obrażenia...

"Przerażające" zwierzę wypłoszyło parlamentarzystów z sali obrad! [WIDEO]
W środę na posiedzeniu parlamentu Andaluzji pojawił się szczur. Parlamentarzystów próbowała uspokoić prowadząca obrady Veronica Perez. Zgromadzeni na sali spanikowali.

Oceń ten artykuł 0 1