Policjanci potrącili psa. Oto, co zrobili później

Do zdarzenia doszło w Malborku. Policyjny radiowóz wjechał w szczeniaka, który wbiegł na jezdnię. Reakcja policjantów sprawia, że robi się naprawdę ciepło na sercu.

Monitoring miejski w Malborku zarejestrował sytuację, do której doszło pod koniec września przy ul. Marii Konopnickiej. Mały psiak wpadł pod radiowóz, który skręcał na rondzie. Funkcjonariusze natychmiast się zatrzymali, by sprawdzić, co stało się ze zwierzęciem. Jak informuje tvregionalna24.pl, policjanci owinęli psa w swoje służbowe kurtki i zabrali do weterynarza, pozostawiając pod opieką lekarza. Ustalili również tożsamość właściciela, który został ukarany mandatem w wysokości 50 złotych za niezachowanie ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia.

O sprawie zrobiło się głośno, gdy właściciele psa opowiedzieli o zdarzeniu lokalnej telewizji. Choć internauci, którzy widzieli film, nie kryją uznania dla postawy policji, właściciele mają z goła odmienne zdanie… „Właściciele psa nie kryli oburzenia z zaistniałej sytuacji. Ich zdaniem winnymi potrącenia są policjanci. Małżeństwo zapowiedziało skargę do komendanta”.

Psiak, pomimo przeżycia ogromnego stresu, powoli dochodzi do siebie. Po potrąceniu ma problemy z tylną łapą, jednak według właściciela jest mały, ale bardzo silny.

Oceń ten artykuł 10 0

Ogólna ocena Policjanci potrącili psa. Oto, co zrobili później to: 100% / 100%, uzyskana z: 10 głosów.