Polonistka chce usunięcia "W pustyni i w puszczy" z kanonu lektur. Złożyła petycję do ministra

Do Ministerstwa Edukacji Narodowej wpłynęła petycja, której autorką jest Katarzyna Fiołek, polonistka z Sochaczewa. Nauczycielka chce usunięcia powieści "W pustyni i w puszczy" z kanonu lektur szkolnych. Uważa, że książka uczy pogardy i jest rasistowska.

Kali jako George Floyd

Katarzyna Fiołek jest polonistką i autorką petycji o usunięcie "W pustyni i w puszczy" z listy lektur szkolnych. Pomysł skierowania takiej petycji do Ministerstwa Edukacji Narodowej narodził się w związku ze śmiercią George'a Floyda i zamieszkami, które wywołała w Stanach Zjednoczonych.

Nauczycielka twierdzi, że powieść jest rasistowska oraz uczy pogardy i braku szacunku. Polonistka uważa, że Kali, czarnoskóry bohater opowieści, ma dziś twarz George'a Floyda, 46-latka, który poniósł śmierć podczas interwencji policji. Kobieta stwierdziła także, że nie powinniśmy trzymać się dzieła Sienkiewicza ze względu na sentymenty.

To książka, która pomimo wielu swoich wspaniałych cech, uczy pogardy, braku szacunku i poczucia wyższości nad każdym, kto nie jestem białym chrześcijaninem. Jaki jest cel indoktrynowania uczniów myśleniem o świecie sprzed stu sześćdziesięciu lat? Książek o przygodach dzieci nie brakuje na rynku wydawniczym i nie powinny nas przy „W pustyni i w puszczy” trzymać sentymenty, które kolejnym pokoleniom wypaczają obraz świata

- brzmi treść petycji

Dzieci jej nie rozumieją

Pani Katarzyna uważa także, że powieść ta nie jest odpowiednia dla tak młodych osób, jak dzieci z klas 4-6. Według niej dzieci w tym wieku nie zrozumieją zawiłości kolonialnych i mogą utrwalić sobie błędne stereotypy. Uważa, że po przeczytaniu "W pustyni i w puszczy" dzieci nie dowiedzą się tego, że "czarnoskórzy mieszkańcy kontynentu nie są głupi i bojaźliwi".

Polonistka wskazuje także nieaktualność lektury i to, że obraz świata, jaki miał Sienkiewicz podczas jej pisania znacząco różni się od tego, jak dziś wygląda rzeczywistość.

Nie boję się stwierdzić, że „W pustyni i w puszczy” to książka, mimo wszystko, rasistowska, że Afryka na jej kartach to jedynie przefiltrowana przez wyobraźnię autora wizja Afryki, która z prawdziwym kontynentem nie ma nic wspólnego. Autorzy podstawy programowej z bliżej nieznanych powodów założyli, że dzieło to będzie kształtować estetykę, gust, wrażliwość, ale zapomnieli, że czynić to będzie poprzez wiktoriański imperializm. To on dzielił świat na czytelne połowy - na cywilizowany świat białych i barbarzyński świat wszystkich pozostałych. Tyle że taki świat, Panie Ministrze, już nie istnieje

- czytamy w petycji do ministra edukacji narodowej

Zdania są podzielone

Petycja jest szeroko komentowana w mediach społecznościowych. Co ciekawe, zdania na jej temat są podzielone. Niektórzy uważają, że powieść była najlepszą pozycją ze wszystkich, jakie czytali w podstawówce, natomiast inni popierają petycję i chcą gruntownego odnowienia kanonu lektur. A Wy, co o tym sądzicie?

Autor: Konrad Lubaszewski

Komentarze
Czytaj jeszcze: