Pożary w Australii z lotu ptaka. Pomarańczowe niebo i kłęby dymu: "Przerażające. Jak w piekle"

W Australii sytuacja od kilku tygodni jest dramatyczna. Ognień nadal szaleje, a specjaliści informują, że do tej pory - w przybliżeniu - płomienie strawiły powierzchnię Korei Południowej. W sieci pojawiło się nagranie z samolotu przelatującego nad tym obszarem…

Płonąca Australia z pokładu samolotu

W sieci ostatnio pojawiło się przerażające nagranie z pokładu samolotu Royal Australian Air Force. Piloci podzielili się ze światem widokiem, który obrazuje warunki, z jakimi muszą mierzyć się ratownicy. Krótki filmik, na którym widać kłęby dymu i apokaliptyczne pomarańczowe niebo, pochodzi z jednej z akcji ratunkowych prowadzonych na terenie miast Mallacoota i Merimbula. Praca w takich warunkach jest szczególnie niebezpieczna. Poza ograniczoną widocznością, temperatura powietrza nad strefą trawioną przez żywioł przekracza już 50 stopni Celsjusza. Komentujący są przerażeni skalą zniszczeń i potęgi żywiołu, który spala ogromne tereny.

Ogień trawi Australię. Sytuacja jest dramatyczna

Walka z ogniem jest coraz trudniejsza. Wysokie temperatury, jakie wyzwoliły pożary szalejące na południe od Sydney, przyczyniły się do powstania obszarów, gdzie panuje swoisty mikroklimat charakteryzujący się burzami bez opadów i ogniowymi tornadami - ostrzega straż pożarna Nowej Południowej Walii.

"Sucha burza z piorunami, jaka przechodzi przez obszar na styku regionów Currowan i Nowra na południe od Sydney, stwarza swoiste warunki pogodowe, które stanowią ogromne zagrożenie" - zaznaczyła w komunikacie ochotnicza straż pożarna dla obszarów wiejskich Nowej Południowej Walii.

Jak dotąd pożary w Australii objęły już ponad 10 mln hektarów. W związku z niesprzyjającymi warunkami pogodowymi, ratownicy nie są w stanie opanować ognia, który zdaniem ekspertów ma jeszcze trwać przez kilka tygodni.


 

Autor: Katarzyna Solecka

Komentarze