Przez rok oszukiwała fanów. Fit blogerka publikowała stare zdjęcia, na których nie widać, ze przytyła

Ariana Omipi to mieszkająca w Nowej Zelandii kilka lat temu została fit blogerką. Sławę zdobyła dzięki swojej spektakularnej metamorfozie, kiedy w kilka miesięcy zrzuciła aż 50 kg! Później dopadł ją jednak efekt jo-jo, który Ariana przez długi czas ukrywała, publikując na Instagramie swoje stare zdjęcia. Prawdę wyjawiła całkiem niedawno.

Schudła 50 kg i została blogerką

Fit blogerzy i ich większe lub mniejsze metamorfozy są dla wielu osób ogromną motywacją. Tak było właśnie w przypadku Ariany Omini. Dziewczyna zyskała sławę po tym jak kilka lat udało je się zrzucić aż 50 kg. Swoją przygodę w odchudzaniem rozpoczęła w 2014 roku po rozstaniu w chłopakiem.

Miałam 19 lat, rozstałam się z chłopakiem i ważyłam 130 kilo – wspomina na Instagramie Ariana

Jakiś czas później dopadł ją jednak efekt jo-jo

Ukrywanie efektu jo-jo

Nie chcąc zawieść swoich fanów, dziewczyna dalej prowadziła swój profil na Instagramie. Mimo, że w międzyczasie przybyło jej sporo kilogramów, Ariana publikowała swoje stare zdjęcia lub takie, na których wyglądała szczupło.

„Bałam się, że zawiodę swoich fanów” – przyznała później blogerka

Zabieg i nowa motywacja

Dopiero po jakimś dziewczyna przyznała się, że znów przytyła. Fani byli w szoku, bo jej ciało wyglądało zupełnie inaczej, niż na dotychczasowych zdjęciach.

Ariana zdradziła też, że jakiś czas później przeszła zabieg resekcji żołądka, dzięki czemu znów oddało jej się schudnąć. Blogerka zapewnia, że tym razem już się nie podda.

Autor: Adrianna Raszyk

Komentarze
Czytaj jeszcze: